Natalia Kaczmarek po zdobyciu wicemistrzostwa świata w zeszłym roku nie zwolniła tempa, a wręcz przyspieszyła. Podczas czerwcowych mistrzostw Europy zdobyła złoty medal i pobiła legendarny rekord Polski Ireny Szewińskiej, a kilka tygodni później pobiegła jeszcze szybciej! Forma najszybszej polskiej biegaczki na 400 m rośnie wraz ze zbliżającymi się igrzyskami. Jej ostatnim sprawdzianem przed wyjazdem do Paryża był mityng Diamentowej Ligi w Londynie, w którym uzyskała rekordowy czas 48,90 s. Najbardziej zadziwia fakt, że tak wspaniały wynik nie wystarczył do zwycięstwa! Fenomenalna 22-letnia Nickisha Pryce z Jamajki okazała się w Londynie najlepsza z czasem 48,57 s, którym otwiera od soboty światowe listy.
Natalia Kaczmarek pobiła rekord Polski w Londynie
22-letnia Jamajka potwierdziła, że w Paryżu będzie główną faworytką do złota, ale my cieszymy się z formy Kaczmarek, która pozwala wierzyć w olimpijski medal. Wynik 48,90 s to najlepszy rezultat jakiejkolwiek europejskiej biegaczki od... 1996 roku! 28 lat temu Francuzka Marie-Jose Perec zdobyła złoty medal igrzysk w Atlancie z czasem 48,25 s. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby 26-letnia Polka w Paryżu powtórzyła jej sukces, ponownie bijąc rekord kraju.
Dla Kaczmarek był to już piąty bieg na 400 m w tym sezonie poniżej granicy 50 sekund. Drugi raz pobiła też 49 sekund - wcześniejszy rekord z ME w Rzymie wynosił 48,98 s. Występ w Londynie w mocnej stawce na tydzień przed rozpoczęciem igrzysk pobudza wyobraźnię kibiców. Lekkoatletyka w Paryżu ruszy już 1 sierpnia, a Kaczmarek nie ma już w planach żadnego startu przed IO.