Radosław Piesiewicz

i

Autor: ART SERVICE Radosław Piesiewicz

Gorąco w PKOl

Wiadomo już, ile zarabia Radosław Piesiewicz jako prezes PKOl. Wielu może się nieźle zdziwić

2024-09-18 13:44

Na wtorkowym posiedzeniu zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego prezes Radosław Piesiewicz ujawnił swoje zarobki, o co od pewnego czasu apelował m.in. minister sportu, Sławomir Nitras. Okazuje się, że szacunki ministra mocno minęły się z prawdą. Rąbka tajemnicy w rozmowie ze Sport.pl uchylił wiceprezes PKOl, Tomasz Chamera.

Radosław Piesiewicz ujawnił swoje zarobki w PKOl

Ponad miesiąc po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Paryżu sytuacja wokół PKOl wciąż jest napięta. W ostatnich tygodniach wybuchła wręcz otwarta wojna pomiędzy prezesem komitetu Radosławem Piesiewiczem a ministrem sportu Sławomirem Nitrasem. Ten drugi publicznie domagał się rozliczeń za wyjazd na igrzyska, a także rozpoczął kontrole w wielu sportowych związkach. Szef resortu spekulował też, że Piesiewicz pobiera w PKOl kosmiczną pensję mogącą wynosić nawet 150 tysięcy złotych miesięcznie. We wtorek (17 września) w Warszawie spotkał się zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego, na którym omówiono m.in. te kwestie. Prezes ujawnił przed działaczami swoją pensję.

Ta wiedza nie jest na razie publiczna, ale wiceprezes Tomasz Chamera uchylił rąbka tajemnicy w rozmowie ze Sport.pl. - Nie chcę precyzować, bo to jednak byłoby nieeleganckie. Myślę, że prezes sam odpowie. Ja tylko obrazuję skalę. Fakty są takie, że prezes ma wynagrodzenie o wiele mniejsze, niż spekulowano, chociaż zastrzeżenia wciąż budzi forma zawarcia umowy - odpowiedział na pytanie o wysokość pensji Piesiewicza. Ta ma być znacznie niższa niż pojawiająca się w spekulacjach kwota 100-150 tysięcy złotych. Mateusz Puka z WP Sportowe Fakty poinformował, że chodzi o 35 tys. zł miesięcznie.

To koniec Radosława Piesiewicza?! Media nie mają wątpliwości. Podano termin wyborów

Quiz. Rozpoznasz polskich mistrzów sportu z PRL-u? 15/15 to obowiązek kibica!

Pytanie 1 z 15
Zacznijmy od jednej z największych legend. Trzykrotna mistrzyni olimpijska, która przez lata dzierżyła rekord Polski w biegu na 400 m to...
Irena Szewińska

W sprawie wynagrodzeń minister musiał mieć podstawy do swoich opinii, zastanawiająca jest jednak spora rozbieżność. Natomiast jego opinia dotycząca polskich związków sportowych nie wzięła się znikąd; nie ma co się obrażać, tylko trzeba pokusić się o refleksję nad własną działalnością - dodał Chamera, który sam zarządza Polskim Związkiem Żeglarskim. Jego zdaniem nie powinno się wrzucać wszystkich związków do jednego worka, bo jest to niesprawiedliwe dla tych funkcjonujących rzetelnie.

Piesiewicz ma też czas do końca września, aby przedstawić szczegółowe rozliczenia dotyczące kosztów wyjazdu na ostatnie igrzyska. Na razie na posiedzeniu zarządu padły dość ogólne odpowiedzi, co ma związek z wymagającą czasu księgowością.

Najnowsze