Fani Anity Włodarczyk mieli ogromne nadzieje, że rekordzistka świata i trzykrotna mistrzyni olimpijska zdobędzie w Paryżu kolejny krążek do swojej kolekcji. Polka pokazała ogromne serce do walki i przygotowała świetną formę, jednak wynik 74,23 cm nie wystarczył. Do brązowego medalu zabrakło zaledwie pięciu centymetrów i ostatecznie Włodarczyk skończyła zmagania na czwartym miejscu. Olimpijskim krążkiem Polka mogła sprawić sobie piękny prezent urodziny, bowiem zaledwie kilka dni po rywalizacji w Paryżu Włodarczyk skończyła 39 lat, jednak pomimo braku brązowego medalu, ten dzień lekkoatletka z pewnością zapamięta na długo. Wszystko bowiem za sprawą tego, co przygotowali dla niej inni Polacy, znajdujący się we francuskiej stolicy. Kiedy tylko wybiła północ 8 sierpnia, na Anitę Włodarczyk czekała przepiękna niespodzianka, na widok której łzy wzruszenia same napływają do oczu. Polska lekkoatletka została potraktowana, jak prawdziwa królowa.
Anita Włodarczyk: Nie chciałabym, żeby ten polski młot umarł. Ja trenerką? Pozabijałabym!
- O północy 🕛 w Paryżu - napisała krótko na Instagramie Anita Włodarczyk, udostępniając krótki filmik i pokazując, co przygotowali dla niej Polacy w tym szczególnym dla niej dniu. Kiedy tylko lekkoatletka pojawiła się na dachu jednego z budynków, od razu została przywitana oklaskami i wiwatami, a chwilę później uczestnicy niespodzianki odśpiewali jej sto lat, kiedy Włodarczyk stała na tle wieży Eiffla. Pod postem Włodarczyk od razu pojawiła się masa życzeń od internautów i nie tylko.
- Anita, bądź zawsze tak szczęśliwa i otaczaj się dobrymi ludźmi. Niech będzie zdrowie i uśmiech, a z resztą sobie poradzisz - napisała do Włodarczyk Aida Bella, brązowa medalistka mistrzostw Europy w short-track'u. - Sto lat Mistrzyni! - dodała krótko Joanna Jędrzejczyk. - Kochana, Ty wiesz co😉❤️ Zaraz Ci wszystko opowiem❤️🥳 Sto lat sto lat! - napisała nieco tajemniczo Anita Werner.