W pierwszym secie szybko Polacy wyszli na prowadzenie kilkupunktowe. Gra podopiecznych Nikoli Grbicia mogła się podobać, jednak Amerykanie próbowali odrobić straty, co im się udało w połowie partii. "Biało-czerwoni" wykorzystywali błędy rywali, jednak w końcówce znowu pojawiły się nerwy, ponieważ nie mogliśmy skończyć piłki setowej. Na szczęście ostatnie słowo należało do Polaków i set zakończył się wynikiem 25:23
W drugiej partii na nasze nieszczęście o wiele lepiej wyglądali Amerykanie. Od początku podopieczni Johna Sperawa wyszli na prowadzenie, które utrzymywali. Polacy robili wszysko, aby odwrócić tę odsłonę, ale niestety się nie udało. Set zakończył się zwycięstwem Amerykanów 25:27.
Polacy dokonali niemożliwego! Biało-czerwoni mają pewny medal igrzysk olimpijskich
Trzecia odsłona była kompletnie nie udana. Polacy nie mogli znaleźć sposobu na dobrze grających rywali. W połowie seta urazu doznał Paweł Zatorski, a Amerykanie ostatecznie mogli się cieszyć ze zwycięstwa 25:14.
To był prawdziwy heroiczny bój reprezentacji Polski. W czwartym secie wydawało się, że jest już wszystko pozamiatane. "Biało-czerwoni" wzięli się w garść odwrócili losy spotkania, a w tie-breaku była prawdziwa demonstracja siły. Amerykanie walczyli do ostatniej piłki, ale nie zdołali zatrzymać zatrzymanych Polaków. Jedno jest pewne - mamy medal igrzysk olimpijskich, a w sobotę okaże się jakiego koloru.