Igrzyska olimpijskie to największe wydarzenie w sportowym świecie. Tysiące sportowców zbierają się w jednym kraju, by rywalizować o medale najważniejszej dla wielu imprezy sportowej. Niestety, przy organizacji takiego wydarzenia trudno o uniknięcie kłopotów, czy zwykłych, nieszczęśliwych wypadków. Taki spotkał właśnie reprezentację Samoa, która straciła trenera swojej kadry bokserskiej już drugiego dnia igrzysk Paryż 2024!
Tragedia w wiosce olimpijskiej. Nie żyje jeden z trenerów reprezentacji bokserskiej Samoa
Całe zdarzenie relacjonuje francuskie „Le Parisien”. Do niezwykle tragicznego zdarzenia doszło już nad ranem w sobotę, 27 lipca w wiosce olimpijskiej. Lionel Elika Fatupaito przebywał w pokoju jednego zawodnika, gdy około 10:15 poczuł się gorzej, a po chwili doznał zatrzymania akcji serca. Mimo że do 60-latka natychmiast ruszyły służby medyczne, to jego życia nie udało się uratować. Prokuratura przekazała, że śmierć Fatupaito nastąpiła z przyczyn naturalnych.
Na śmierć 60-letniego trenera zareagowała m.in. IBF. – Zaangażowanie i pasja Lionela dla tego sportu pozostawiły niezatarty ślad w społeczności bokserskiej. Jego dziedzictwo będzie nadal inspirować przyszłe pokolenia. Nasze myśli i modlitwy są z zespołem Samoa i wszystkimi osobami dotkniętymi tą głęboką stratą – przekazała federacja w oficjalnym komunikacie.