Polscy siatkarze są w finale igrzysk olimpijskich po 48 latach i nic dziwnego, że emocje w Polsce są ogromne. Zwłaszcza po takim meczu, w którym od drugiego seta nic nie układało się po naszej myśli. Po wygranej przez Polaków partii otwarcia Amerykanie doprowadzili do remisu, a w trzecim secie byli lepsi i wykorzystali też ogromne problemy naszych siatkarzy. Groźnie wyglądającego urazu barku doznał Paweł Zatorski, który z bólem dokończył jednak mecz i pomógł kolegom odwrócić wynik. Nawet pomimo kontuzji Marcina Janusza na początku czwartego seta, którego świetnie zastąpił Grzegorz Łomacz. Dramatyczny mecz Polski z USA na zawsze zapisał się w historii i niewykluczone, że podobnie będzie z... radością Tomasza Swędrowskiego i Wojciecha Drzyzgi na antenie Eurosportu. Komentatorzy Polsatu Sport cieszyli się z historycznego sukcesu siatkarzy jak wszyscy kibice, ale nie wszystkie ich komentarze miały trafić na antenę.
Niechciane słowa Wojciecha Drzyzgi na antenie Eurosportu po Polska - USA
- Jesteśmy. W finale. Igrzysk olimpijskich - wykrzyczeli w swoim stylu po ostatnim punkcie Polaków. Po ich głosie dało się odczuć wielkie emocje, które targały w tym momencie wszystkimi kibicami w Polsce. Z pewnością każdy zrozumie radość Swędrowskiego i Drzyzgi, która niespodziewanie długo wybrzmiewała na antenie Eurosportu. Wygląda na to, że komentatorzy myśleli, że są już poza anteną i pozwolili sobie na mniej formalne komentarze. Nic dziwnego, że momentalnie obiegły one media społecznościowe.
Na nagraniach najwyraźniej dało się usłyszeć Drzyzgę. - AAAA, wygraliśmy! - słychać okrzyk na jednym z nagrań, po czym Swędrowski komentuje, że "nie ma już siły", a jego współkomentator... - Przynieś alkohol na stanowisko! - zwrócił się do kogoś szczęśliwy. To wzbudziło śmiech, ale nie był to koniec "podsłuchu". - Powiem ci, że... Sztuką jest grać chu***o (...). Ile oni mieli akcji z taką przewagą... No, Bóg jest chyba Polakiem - dało się usłyszeć Drzyzgę po zakończeniu meczu w trakcie pokazywania powtórek.
Listen on Spreaker.