Robert Lewandowski, Bayern Monachium

i

Autor: AP PHOTO/ANDREAS SCHAAD Robert Lewandowski w barwach Bayernu

Robert Lewandowski z dubletem! Union na łopatkach, dominacja mistrzów Niemiec

2022-03-19 20:25

Bayern Monachium pokonał Union Berlin! Mistrzowie Niemiec pokonali berliński klub bez najmniejszych problemów z wynikiem 4:0. Dubletem popisał się Robert Lewandowski dla którego było to 30 i 31 trafienie w tym sezonie Bundesligi. Trzeba przyznać, że kapitan reprezentacji Polski jest w rewelacyjnej formie przed rozpoczęciem zgrupowania reprezentacji Polski.

Bayern Monachium - Union Berlin 4:0

gole: Coman 16', Nianzou 25', Lewandowski 45' (k.) 47'

kartki:Musiala 51'. Nianzou 75' -  Baumgartl 40'

Bayern Monachium: Neuer, Stanisić, Nianzou, Upamecano, Hernandez, Kimmich (Tolisso 75'), Musiala (Sabitzer 62'), Coman (Gnabry 68'), Mueller (Choupo-Moting 75'), Sane (Roca75'), Lewandowski

Union Berlin: Luthe, Baumgartl, Knoche, Jaeckel, Oczipka, Haraguchi (Ujah 84'), Khedira, Mohwald (Schafer 62'), Ryerson, Becker (Michel 72'), Awoniyi (Voglsammer 62')

Bayern Monachium ograł berliński Union! Mistrzowie Niemiec, którzy byli zdecydowanymi faworytami starcia w meczu domowym, pokazali wielką klasę. "Bawarczycy" nie mieli cienia litości i mimo, że Union starał się zdobyć chociaż jedną bramkę, to nawet na to nie było go stać. Wspaniały mecz zaliczył Robert Lewandowski, który do swojego konta dopisał 30 i 31 bramkę w Bundeslidze.

Bayern rozłożył na łopatki Union. Berlińczycy nie byli w stanie nawiązać walki

Mimo że Bayern w tym sezonie Bundesligi kilkukrotnie potykał się na słabszych rywalach, tak mecz z Unionem był całkowicie pod ich kontrolą. Pierwszą bramkę dla "Bawarczyków" zdobył Coman, który popisał się przepięknym strzałem zza linii bramkowej. Wtedy też wszelki impet i nadzieje berlińczyków zostały pożegnane. Ledwie 9. minut później dośrodkowanie Kimmicha wykorzystał Nianzou, który zdobył swoją pierwszą bramkę w Bundeslidze. Tuż przed przerwą, Luthe faulował Lewandowskiego, a ten wykorzystał pewnie rzut karny. Dwie minuty po wznowieniu meczu Lewandowski strzelił po raz kolejny, a cała reszta meczu była już dość spokojna - Bayern kilkukrotnie szukał kolejnych bramek, a Union mógł wyłącznie podziwiać dobrą grę mistrzów Niemiec, którzy najwidoczniej wyleczyli się ze wszystkich wahań formy, które męczyły ich dotychczas.

Najnowsze