Dla VfB Stuttgart to już czwarty mecz bez wygranej. Są w tym trzy przegrane, z czego dwie z rzędu. Drużyna zajmuje wciąż trzecie miejsce, które premiowane jest grą w barażu o awans do elity niemieckiego futbolu. Liderem jest Arminia Bielefeld, która ma siedem punktów przewagi nad Hamburgerem SV i osiem właśnie nad Stuttgartem.
Robert Lewandowski krok od kolejnego triumfu. Tej nagrody jeszcze w Niemczech nie zdobył
W poprzedniej kolejce zespół VfB potknął się na wyjeździe przegrywając 1:2 z Wehen Wiesbaden - przedostatnim zespołem w tabeli. O triumfie gospodarzy zadecydował wtedy gol, który padł już w doliczonym czasie z rzutu karnego. Teraz kolejna wpadka. Tym razem na wyjeździe z Holstein Kiel 2:3. W drugiej połowie goście grali w osłabieniu. Czerwoną kartkę zobaczył Daniel Didavi.
Krychowiak i Rybus stracą robotę przez koronawirusa?! To są HIOBOWE WIEŚCI
W tym spotkaniu zawiódł także rezerwowy Roberto Massimo. Niemiec wszedł w 70. minucie i już po kilku minutach zaliczył kiks. W ogóle w całej tej akcji uczestniczyli zmiennicy. Pomocnik VfB chciał podać do bramkarza, ale zrobił to zbyt lekko i piłkę przejął David Atanga. Pomocnik z Ghany podał do Liona Lauberbacha, a ten spokojnie posłał futbolówkę do pustej bramki i podwyższył wynik na 3:1. W końcówce gracze Stuttgartu zmniejszyli rozmiary porażki.
FC Barcelona znalazła sobie nowego Neymara? Lautaro Martinez nie chce już grać w Interze
W następnej kolejce (28 maja) ekipa VfB zmierzy się u siebie z Hamburgerem SV. Czy będzie przełamanie? W Stuttgarcie w dwóch ostatnich meczach grał obrońca Marcin Kamiński, który wrócił do zespołu po wyleczeniu kontuzji kolana.
Co za gol w Bundeslidze! Fenomenalna bramka z rzutu wolnego piłkarza Augsburga [WIDEO]