O nagłej śmierci Gerharda Riedla Bayern poinformował w komunikacie na oficjalnej stronie klubu. Nie podano przyczyny śmierci niemieckiego działacza, wiadomo jednak, że miał 62 lata i pozostawił żonę oraz troje dzieci. Riedl był bardzo ważną postacią w szeregach Bayernu Monachium, przez wiele lat współpracował z jednym z najlepszych klubów w historii niemieckiej piłki. Pełnił role nie tylko w komitecie honorowym, ale wspierał Bayern jako prawnik oraz przewodniczył głosowaniom na dorocznych walnych zgromadzeniach. Przedstawiciele Bayernu z wielkim żalem żegnają swojego przyjaciela.
Lewandowski przywieziony na zgrupowanie wypasioną furą. Cena zwala z nóg, ale auto!
Bayern traci ważną postać
Prezydent Bayernu Monachium, Herbert Hainer, pożegnał Riedla takimi słowami – FC Bayern jest zasmucony śmiercią Gerharda Riedla, głęboko lojalnego, zawsze uprzejmego, skromnego i niezawodnego towarzysza naszego klubu. Nasze myśli są z jego żoną i rodziną. Zawsze będziemy o nim pamiętać – czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Kilka słów zmarłemu działaczowi poświęcił także wiceprezydent Bayernu, Dieter Mayer – Ta wiadomość była całkowicie nieoczekiwana. Słowa nie mogą opisać szoku i bólu. Gerhard Riedl prowadził i kształtował komitet honorowy w imponujący sposób dzięki swojej doskonałej wiedzy prawniczej, niewiarygodnie ciepłemu zachowaniu i wielkiej miłości do FC Bayern. Był wspaniałym przyjacielem, który pozostawia po sobie niezastąpioną pustkę – czytamy.
Tak Sousa zareagował na plagę kontuzji w kadrze. Są kolejni powołani na kluczowe mecze