- Lewandowski szukał okazji do strzelania bramki w tym meczu, ale za każdym razem albo był źle ustawiony albo nieumiejętnie przyjmował piłkę. To naprawdę nie był jego dzień albo może też i za bardzo ten chciał wywalczyć ten tytuł - stwierdził były niemiecki piłkarz. 64-latek podkreślił, że nie dostrzegł konfliktu w szeregach mistrza Niemiec. Koledzy jak mogli, tak starali się pomóc Polakowi w walce z Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem. Tyle że ten marnował kolejne sytuacje.
Po spotkaniu Lewandowski wydawał się mocno zdenerwowany. Tytuł najlepszego snajpera Bundesligi stracił w ostatnich sekundach. Ze świecą szukać zdjęć Polaka z murawy. Podczas "piwnej" fety Lewandowski zniknął. Pojawił się podczas oficjalnej ceremonii przekazania trofeum, a także później, już na ulicach Monachium.
Czy to sygnał, że nasz snajper przygotowuje się do przeprowadzki?