Christina Guardiola

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP Christina Guardiola, żona Josepa Guardioli

Pep Guardiola zwariował: Bayern nie jest gotowy, by wygrać Ligę Mistrzów [WIDEO]

2015-11-07 18:10

Pep Guardiola albo oszalał, albo po prostu robi wszystko, by zdjąć presję ze swoich piłkarzy. Szkoleniowiec Bayernu Monachium, tuż po rozgromieniu Arsenalu Londyn w Lidze Mistrzów 5:1, oznajmił zdumionym dziennikarzom, że... jego zespół nie jest gotowy, by walczyć o Ligę Mistrzów. Czyli co, wykreślamy Bawarczyków z grona faworytów do końcowego triumfu i pozostawiamy listę pustą?

Guardiola to nie jest normalny trener. To było jasne już od dawna. Ale czegoś takiego się nie spodziewaliśmy. Nawet w ustach byłego szkoleniowca Barcelony podobnego słowa brzmią absurdalnie. Bayern od początku sezonu - czyli od porażki w Superpucharze Niemiec - wygrywa z każdym. W dziewiętnastu spotkaniach wygrał siedemnaście razy. Rozbił wszystkich największych rywali w Bundeslidze. Rozniósł Arsenal Londyn w Lidze Mistrzów. Ale nie: - Nie jesteśmy gotowi. Słowa Pepa to jakiś wyższy poziom szaleństwa.

Pep Guardiola: Nie jesteśmy gotowi, by wygrać Ligę Mistrzów

Tym bardziej, że Hiszpan trzy lata temu nie brał beniaminka Bundesligi. Nie dokonywał futbolowej rewolucji. Nie, napiszmy to wyraźnie. W 2013 roku Bawarczycy wygrali Ligę Mistrzów i Guardiola miał tylko ten stan utrzymać. Tymczasem pod jego wodzą monachijczycy przegrali w półfinałach LM z Realem Madryt, a później z Barceloną i nawet dominacja na krajowym podwórku nie ratuje Pepa. On nie miał nikogo przygotowywać do triumfu w Europie. On miał tylko nie przeszkadzać swoim piłkarzom, którzy wygrywać mieli na Starym Kontynencie regularnie.

Bayern - VFB Stuttgart LIVE. Gdzie transmisja TV z meczu Bundesligi?

Wybaczcie, ale Guardiola tak blisko naszego futbolu nie był nigdy. Gdyby zamienić Hiszpana z Maciejem Skorżą, Bayern z Lechem Poznań i cofnąć się w czasie o kilka miesięcy, nikt nie byłby zdziwiony. Mamy wręcz pewność, że przynajmniej raz zdążyliśmy podobne słowa usłyszeć. Że "Kolejorz" też nie jest gotowy, by walczyć o zwycięstwo na kontynencie.

Teraz ciekawe co na to jego piłkarze. Też zdają sobie sprawę, że przed nimi jeszcze sporo pracy?

Najnowsze