Były obrońca Bayernu Brazylijczyk Breno podpalił dom, więc trafi za kraty

Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku Brazylijczyk pod wpływem alkoholu podpalił swój dom. Straty oszacowano na ok. milion euro. Piłkarz jest załamany.

- Przepraszam za tamtą noc. Przepraszam moje dzieci, dla których nie stanowiłem wzoru do naśladowania. Obiecuję, że nie zamierzam uciekać od odpowiedzialności za moje zachowanie - przyznał Brazylijczyk. Psycholog Alexander Bilas, który opiekował się Breno, przyznał, że piłkarz cierpiał na głęboką depresję.

- Na osiem miesięcy przed podpaleniem jego stan psychiczny gwałtownie się pogorszył - powiedział lekarz. Breno od 2008 roku był piłkarzem Bayernu. Po wygaśnięciu umowy Brazylijczyk był blisko podpisania kontraktu z Lazio Rzym, ale w obecnej sytuacji będzie musiał zmienić plany.