Robert Lewandowski buduje sobie własną legendę w Bundeslidze. Polski napastnik podbił niemieckie boiska najpierw w barwach Borussii Dortmund, a potem Bayernu Monachium. Na Allianz Arena trafił za darmo, ale w odróżnieniu od kolegów odchodzących z BVB, on pożegnał się w cywilizowanych warunkach.
Kapitan reprezentacji Polski został ostatnio pochwalony przez byłego szefa, Hansa-Joachima Watzke. Dyrektor Borussii Dortmund zachwalał Lewandowskiego. - To najlepszy środkowy napastnik na świecie. Nie boję się Bayernu Monachium, ale szanuję to, co zrobili tam w ciągu ostatniego dziesięciolecia - otwarcie przyznaje w programie "Wontorra On Tour".
Bawarczycy wygrali niemiecką ekstraklasę siedem razy z rzędu. Bayern nie zostawiał rywalom w ostatnich latach żadnych wątpliwości, kto jest najlepszym klubem. Mimo to, Watzke widzi szansę dla swojego klubu na odbicie mistrzowskiej patery.
Bayern Monachium w pierwszej kolejce nowego sezonu zgubił punkty z Herthą Berlin. Na inaugurację rozgrywek 2019/2020, Lewandowski i spółka zremisowali 2:2 ze stołeczną ekipą. Obie bramki dla obrońcy tytułu zdobył polski napastnik. Borussia Dortmund na początku wygrała z FC Augsburg 5:1 i została liderem ligi.