Lewandowski jest nie do zatrzymania. Tak określiła występ Polaka niemiecka prasa. W sobotę faktycznie Polak udowodnił, że zawodnikiem jest po prostu kompletnym. Rzut wolny, wywalczony rzut karny po niezwykłym rajdzie, pewnie wykonana jedenastka. Snajper Bawarczyków przyćmił nawet genialnego Arjena Robbena i udowodnił, że w Niemczech lepszego piłkarza po prostu nie ma.
Pierre-Emerick Aubameyang, główny kontrkandydat do korony króla strzelców, zawodnik BVB, w snajperskim pojedynku z "Lewym" nie zaistniał. Polak wyprzedził Gabończyka w klasyfikacji strzelców i już tylko bramka dzieli go... od pozycji lidera klasyfikacji Złotego Buta. Dla najlepszego napastnika Starego Kontynentu. 27 goli zdobył bowiem w Hiszpanii Lionel Messi, a w Portugalii Bas Dost.
Czy nasz snajper zakończy sezon z prestiżowym wyróżnieniem? Na pewno może to być dla niego rekordowy sezon. Do tej pory w karierze, w jednym sezonie klubowym, dobił w najlepszym momencie do granicy 42 bramek. W tym już ma 38. W niemieckiej lidze ustrzelił wcześniej maksymalnie 30 goli. Tym razem już zdobył 26. I wreszcie: dodając do tego starcia reprezentacyjne, poziom Polaka wciąż utrzymuje tylko jeden strzelec świata. Lionel Messi i Robert Lewandowski mają po 46 bramek.
Terminatorzy.
Klasyfikacja strzelców Bundesligi:
Zawodnik | Klub | Gole | |
1 | Robert Lewandowski | Bayern Monachium | 26 |
2 | Pierre-Emerick Aubameyang | Borussia Dortmund | 25 |
3 | Anthony Modeste | FC Koeln | 23 |