Stomil Olsztyn

i

Autor: CYFRASPORT Stomil Olsztyn

1. liga: Awantura o kasę w Stomilu Olsztyn. Piłkarze zawiesili treningi i domagają się zaległych wypłat

2015-11-11 11:09

Stomil Olsztyn nieźle radzi sobie w rozgrywkach 1. ligi i zajmuje 4. miejsce w tabeli, ale to tylko przykrywka dla wielkich problemów finansowych trapiących ten klub. Piłkarze domagają się wypłaty zaległych pensji, a ostatnio postanowili nawet z tego powodu zawiesić treningi. Całą sprawą wydaje się nie przejmować prezes klubu, który przebywa obecnie w... Indiach.

Rada drużyny Stomilu Olsztyn w składzie Janusz Bucholc, Grzegorz Lech, Paweł Głowacki i Michał Trzeciakiewicz spotkała się z dziennikarzami na specjalnie zwołanej konferencji w siedzibie klubu i poinformowała o decyzji piłkarzy dotyczącej zawieszenia treningów. Zawododnicy w obecnym roku kalendarzowym na dziesięć wypłat otrzymali zaledwie pięć - Dlatego podjęliśmy decyzję o zawieszeniu treningów, a niektórzy z nas zaczynają szukać pracy zarobkowej. Świadomie podjęliśmy tą decyzję, ponieważ nie mamy żadnych informacji aby nasza sytuacja miała ulec poprawie - mówili na spotkaniu.

Kung-fu Forenc. Co zrobił bramkarz Zagłębia? [WIDEO]

Zdaniem piłkarzy prezes Stomilu Mariusz Borkowski dobrze zdaje sobie sprawę z problemu, ale póki co w żaden sposób nie próbował go rozwiązać. Na chwilę obecną nie ma go nawet w Olsztynie, bowiem przebywa w Indiach, gdzie pracuje, i nie zanosi się, żeby szybko wrócił do kraju.

Ostatnią pensję zawodnicy otrzymali 15 września. Za kilka dni minie więc dokładnie dwa miesiące od tego czasu, co oznacza, że piłkarze będą mogli wystąpić o rozwiązanie umowy ze Stomilem z winy klubu. I jak zauważa Paweł Głowacki z pewnością część drużyny będzie chciała skorzystać z tej możliwości i zmienić pracodawcę.

W obecnym sezonie biało-niebiescy spisują się zaskakująco dobrze. Po 16 kolejkach zajmują 4. miejsce, ale ich dalszy udział w rozgrywkach stoi pod znakiem zapytania. Całkiem prawdopodobne jest, że najbliższe spotkanie z Miedzią Legnica zostanie zbojkotowane. Ostateczna decyzja ma zapaść jednak dopiero w sobotę, czyli w dniu meczu.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze