Artiom Rudniew: Zostaję w Lechu do końca sezonu! WYWIAD

2012-01-24 16:09

Jego nazwisko znają skauci i menedżerowie w całej Europie. Napastnik Lecha Poznań Artiom Rudniew (24 l.) w rundzie jesiennej strzelił 18 goli i znalazł się na celowniku wielu zachodnich klubów. W pierwszej części wywiadu dla "Super Expressu" Łotysz wyjaśnia, dlaczego jeszcze co najmniej pół roku chce grać w "Kolejorzu".

"Super Express": - Bardzo zapracowany z ciebie człowiek. Nie tylko przygotowujesz się z Lechem do rundy wiosennej, ale też niedawno miałeś sesję na uczelni. Jak poszło?

Artiom Rudniew: - Bardzo dobrze. Jestem na piątym roku, a po ukończeniu studiów, czyli w maju, będę mógł zostać nauczycielem wychowania fizycznego. Egzaminator przepytywał mnie z teorii. Oceny mam dobre, nie mogę narzekać.

- Na zgrupowaniu Lecha przygotowujesz się do egzaminów?

- Jeśli trzeba, to tak. Zresztą ja lubię się uczyć. Wszyscy wyobrażają sobie, że piłkarz zajmuje się tylko meczami, treningami, czasem pójdzie do kina. Może i są tacy, ale ja jestem inny. Zawsze czytam jakąś książkę, staram się poszerzać wiedzę.

- Po zakończeniu kariery chciałbyś zostać trenerem?

- Tak, najlepiej najmłodszych piłkarzy, bo to sprawi mi największą satysfakcję. Poczuję się świetnie, gdy będę widział, że dojrzewają do bycia dobrymi zawodnikami.

- 5 milionów euro - tyle trzeba zapłacić, by wykupić cię z Lecha. Odejdziesz jeszcze zimą?

- Rozmawiałem z szefami Lecha i powiedziałem, że nie chcę teraz odchodzić. Liczę, że dokończę ten sezon w "Kolejorzu" i będę walczył z zespołem o mistrzostwo Polski. No i oczywiście o tytuł króla strzelców.

- A jak przyjdzie oferta nie do odrzucenia?

- Już powiedziałem: nie opuszczę Lecha w tym sezonie i nie zamierzam zmieniać zdania.

- Wydzwaniają do ciebie menedżerowie, którzy obiecują transfer do zachodniego klubu?

- Tak, że aż głowa boli (śmiech). To wszystko zaczęło się już po meczu z Juventusem, kiedy strzeliłem trzy gole. Powiedziałem jednak, że dam sobie radę bez menedżera. Teraz z jednym współpracuję, bo stwierdziłem, że ciężko wszystkim samemu się zajmować. Ale nadal do mnie wydzwaniają. Każdy mówi, że załatwi świetny klub, piękną przyszłość. Odpowiadam, że już mam menedżera i nie potrzebuję dodatkowej pomocy.

- Lech ma jeszcze szansę na zdobycie mistrzostwa Polski?

- Strata do Śląska jest duża. Kiedy to wszystko sobie analizuję, to myślę sobie: masakra. Zostało przecież tak mało kolejek. Ale wierzę w nasze umiejętności. Mamy zespół, który spokojnie może zdobyć i Puchar Polski, i mistrzostwo.

Jutro druga część wywiadu z Rudniewem, a w niej:

- Łotysz zdradza, ile goli chce strzelić w tym sezonie

- Mówi, którego napastnika Ekstraklasy podziwia

- Opowiada o marzeniach z dzieciństwa

- Wyjaśnia, dlaczego nie pozwoli córce grać w piłkę

- Wyjawia, co jest jego największą słabością

Najnowsze