Fran Tudor

i

Autor: cyfrasport Fran Tudor

Lider kontra outsider

Raków osłabiony, bez gwiazd zagra ze Śląskiem. Kto mentalnie poprowadzi zespół? Ekspert ma jasny typ

2025-04-25 9:38

Lider Ekstraklasy, Raków Częstochowa, podejmie w piątek Śląsk Wrocław. W zespole Marka Papszuna zabraknie trzech kluczowych zawodników: Erica Otieno, Jeana Carlosa Silvy i Stratosa Svarnasa. Oczy kibiców zwrócone będą więc na Frana Tudora. Czy Chorwat poprowadzi Raków do zwycięstwa?

Tudor to jeden z najwierniejszych rycerzy trenera Marka Papszuna. Jako jeden z nielicznych w obecnej kadrze (obok Bena Ledermana i Kacpra Trelowskiego) pamięta pierwszy sezon Rakowa w ekstraklasie (2019/20), miał udział we wszystkich sukcesach zespołu w ostatnich kilku latach.

Rocha przełamał niemoc, Papszun znalazł powód. „Południowcy grają lepiej, gdy jest ciepło”

- Poradziłby sobie z każdym zadaniem – komplementował Chorwata trener Papszun jeszcze podczas pierwszej kadencji trenerskiej przy Limanowskiego. Do dziś nic się w tej materii nie zmieniło. Tudor jest równie skuteczny w swych poczynaniach jako jeden z trzech stoperów, jak i jako skrzydłowy zasuwający przez 90 minut wzdłuż linii bocznej.

Papszun: „To niespotykana sytuacja”

I pewnie w tej ostatniej roli pojawi się na murawie w piątkowy wieczór w meczu ze Śląskiem. Z talii Papszuna – z powodów kartkowych – wypadają bowiem obaj wahadłowi: Eric Otieno i Jean Carlos Silva. Z tego samego tytułu nie będzie także stopera, Stratosa Svarnasa.

Marek Papszun ma swój mural w Częstochowie. W szczególnym miejscu, urzędnicy będą nie niego patrzeć codziennie

- To niespotykana i niestandardowa sytuacja – tak o jednoczesnej absencji aż trzech piłkarzy podstawowej jedenastki mówi Papszun. - Ale dbamy o to, by każdy z zawodników, wybiegając na murawę, „dał radę” – zapewnia szkoleniowiec. Tudor w tej nowej układance ma zaś zadania nie tylko piłkarskie.

Surma: „Dobry duch i lider drużyny”

- Moim zdaniem to dziś kluczowa dla Rakowa postać także pod względem mentalnym – uważa ligowy rekordzista, Łukasz Surma (48 l.), pilnie obserwujący finisz ekstraklasy. - To on, wobec słabszej niż dwa lata temu formy Iviego Lopeza, jest dobrym duchem i liderem drużyny. Spędził już lata w Częstochowie, ma w sobie i spokój, i determinację – dodaje nasz ekspert.

Śląsk w dobrej formie. Czy sprawi niespodziankę?

Ten spokój i determinacja będą częstochowianom w piątkowy wieczór bardzo potrzebne. Co prawda lider gra z przedostatnim zespołem tabeli, ale o „spacerku” trudno mówić. - Śląsk w poprzedniej kolejce swój mecz przegrał (0:2 z Katowicami – dop. aut.), ale w pięciu wcześniejszych zdobył aż 11 punktów – przypomina Marek Papszun. - Jest więc mentalnie na wysokim poziomie. No i wystarczy mu… wygrać z Rakowem, by wyjść spod „kreski”. Musimy więc być gotowi na trudny bój. I będziemy! - zapewnia szkoleniowiec.

Łukasz Surma wytypował dla nas mistrza ekstraklasy, oto werdykt legendy ligi. Zaskoczeni? [ROZMOWA SE]

Początek meczu Raków - Śląsk Wrocław w ramach 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy w Częstochowie w piątek o godz. 20.30. Transmisja w Canal+ Sport 3 i Canal+ Sport 4K Ultra HD.

Marek Papszun o pracy w Rakowie Częstochowa
Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?

Ivi Lopez ma apetyt na gole, tytuł i kolejne serduszka. To ona jest inspiracją gwiazdy Rakowa

Sport SE Google News

Najnowsze