Artur Sobiech jest bliski opuszczenia Polonii Warszawa

2011-06-15 4:00

Artur Sobiech (21 l.), który jest skonfliktowany z prezesem Polonii Józefem Wojciechowskim (63 l.), niemal na pewno odejdzie z Polonii. - Mam już dla niego trzy oferty wypożyczenia - przyznaje Bartłomiej Bolek, menedżer piłkarza. W tym tygodniu rozstrzygnie się też przyszłość Adriana Mierzejewskiego (25 l.).

Sobiech, jako jedyny gracz Polonii, nie zgodził się na nowe warunki zaproponowane przez prezesa. Wojciechowski chciał zamrozić 20 procent płacy do końca sezonu, ale w przypadku zdobycia tytułu wypłacić 40 procent. Niższe miejsca oznaczałyby przepadek tych pieniędzy. Inni piłkarze "Czarnych Koszul" powiedzieli "tak", a Sobiech "nie".

4 miliony za "Mierzeja"

- Zaproponowaliśmy swoje warunki, ale z kolei Wojciechowski ich nie przyjął. W związku z tym nie można wykluczyć, że Artur odejdzie z Polonii. Mam dla niego trzy oferty, zarówno z Polski, jak i zza granicy, ale nie przedstawiłem ich jeszcze prezesowi. Choć pewnie w najbliższym czasie poruszymy ten temat - mówi Bolek, który z Wojciechowskim i tak się spotka jeszcze w tym tygodniu. Choć głównym tematem będzie inny transfer.

- Chodzi o przejście Adriana Mierzejewskiego do Trabzonsporu. Turcy chcą się spotkać z prezesem, który już się zgodził na rozmowy. Dojdzie do nich jeszcze w tym tygodniu. A jeśli Polonia sprzeda Mierzejewskiego, to będzie to drugi pod względem wysokości transfer z polskiej ligi - twierdzi Bolek, co oznacza, że potwierdzają się informacje o tym, iż wicemistrz Turcji oferuje aż 4 miliony euro za pomocnika Polonii.

Patrz też: Polonia Warszawa. Józef Wojciechowski: Czas Sobiecha się skończył - SONDA

Prezes ma następcę

- Czy Mierzejewski jest zdecydowany na odejście? W sobotę brał ślub, więc miał głowę zaprzątniętą innymi sprawami, ale wiadomo, że chce się rozwijać, a Trabzonspor daje takie możliwości. Przecież to wicemistrz Turcji zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów. Dla Mierzejewskiego byłby do duży krok do przodu - uważa jego menedżer.

Wcześniej Wojciechowski nie chciał się pozbywać swojego najlepszego i ulubionego piłkarza, ale Turcy tak podbili stawkę, że właściciel Polonii zaczął się wahać. Zwłaszcza że niedawno kupił Słowaka Roberta Jeża z Górnika Zabrze, który może być następcą Mierzejewskiego.

Na czym polega konflikt w Polonii

Prezes Józef Wojciechowski złożył swym piłkarzom propozycję nie do odrzucenia: "Zamrażamy 20 procent pensji. Jeśli zdobędziecie wicemistrzostwo Polski, te 20 procent odmrażamy. Pieniądze przepadną, jeśli spadniecie poniżej drugiej lokaty. Ale jeśli zdobędziecie mistrzostwo - dostaniecie 40 procent ekstra!".

Patrz też: Słynny brazylijski napastnik Edmundo w więzieniu!

Wszyscy w kadrze przyjęli te warunki, oprócz Artura Sobiecha. Gdyby się zgodził - a Polonia zdobyła mistrzostwo - na jego konto wpłynęłoby aż 576 tysięcy złotych. Ale Sobiech nie chce tak ryzykować, woli pewną kasę.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze