Bartosz Kapustka znalazł się na celowniku zagranicznych klubów jeszcze przed Euro 2016. Jednak Cracovia nie zdecydowała się na sprzedaż swojego pomocnika przed rozpoczęciem francuskiego turnieju wiedząc, że jego wartość może jeszcze pójść do góry. Jak się okazało nie pomylili się, ponieważ po spotkaniu z Irlandią Północną był na ustach wszystkich, a na Twitterze chwalili go Gary Lineker i Rio Ferdinand. W poniedziałek rozpoczął przygotowania do nowego sezonu, lecz może okazać się, że już niedługo będziemy obserwować go w zagranicznym klubie.
- Zobaczymy. Jeszcze nic nie jest przesądzone. Wszystko będzie się rozstrzygało w najbliższych dniach. Są prowadzone rozmowy z klubem i z moim agentem. Wariantów jest wiele i może się okazać też tak, że zostanę w Cracovii. Wymarzony scenariusz? Kiedy bym powiedział o wymarzonym scenariuszu, to byłbym na straconej pozycji, jeśli chodzi o ten klub - powiedział Bartosz Kapustka.
- Jestem zadowolony, bo jechałem do Francji z taką myślą, że już kilkuminutowy występ byłby czymś wielkim, a przez uraz Kamila już w pierwszym meczu dostałem swoją szansę. Potem mogłem dołożyć coś więcej, ale i tak jestem zadowolony - mówi o swoich wrażeniach związanych z Euro 2016, na którym wystąpił od pierwszej minuty przeciwko Irlandii Północnej i Ukrainie, a z Niemcami i Portugalią wszedł z ławki rezerwowych. Natomiast ze Szwajcarią nie wystąpił ze względu za dwie żółte kartki.
Bartosz Kapustka o swoim transferze: Jest kilka wariantów, może zostanę w Cracovii
Bartosz Kapustka był jednym z objawień mistrzostw Europy we Francji. Młody pomocnik po zakończeniu turnieju wrócił do Krakowa, gdzie rozpoczał treningi z "Pasami". Jak długo zostanie piłkarzem Cracovii? Jak twierdzi sam zainteresowany rozmowy trwają i nic nie jest jeszcze przesądzone.