To był udany sezon dla Marco Paixao. Były król strzelców polskiej Ekstraklasy znów błyszczał w Turcji. Portugalczyk wygrał klasyfikację najskuteczniejszych w drugiej lidze. To jego drugi triumf z rzędu, bo przed rokiem także był najlepszy.
Po koronę króla strzelców Ekstraklasy Marco Paixao sięgnął przed trzema laty w barwach Lechii Gdańsk. Wtedy zwycięstwem musiał podzielić się z Marcinem Robakiem z Lecha Poznań. Od dwóch lat Portugalczyk występuje w Turcji. W Altay Izmir jest gwiazdą i oczywiście najlepszym strzelcem drugiej ligi. W 2019 roku wywalczył koronę króla strzelców. Miał fenomenalny sezon, w którym zdobył 29 bramek w 33 występach. Minusem było to, że zespół nie przebił się do fazy pucharowej.
W tym roku ponownie nie dał najmniejszych szans konkurentom. Portugalczyk zwyciężył zdecydowanie, choć jego wynik był słabszy niż przed rokiem. Teraz do triumfu w klasyfikacji najskuteczniejszych wystarczyły 22 trafienia w 33 występach. Niestety, zespół znów nie był w stanie znaleźć się w pierwszej szóstce rozgrywek. Bo drużyny z lokat 3-6 walczą w barażach o awans do tureckiej ekstraklasy. Altay Izmir ukończył ligę na siódmej pozycji.
Portugalczyk podziękował w mediach społecznościowych za wsparcie kibiców w tej edycji, ale był zawiedziony właśnie brakiem kwalifikacji do strefy pucharowej. - Dziękuję wszystkim za ten rok! Dziękuję za wsparcie, wszystkie pozytywne wiadomości, miłość i życzliwość! Bardzo trudno mi zaakceptować, że nie przeszliśmy ponownie do play-off! Co za smutny moment dla nas wszystkich! - napisała portugalska gwiazda tureckiego klubu i były król strzelców Ekstraklasy. Zobaczcie jak sięgał po tytuł w Polsce przed trzema laty. Przypomniał je oficjalny kanał Ekstraklasy na youtube.