Przed piłkarzami Legii w tym roku jeszcze dwa mecze do rozegrania. 15 grudnia zagrają z Zagłębiem Lubin, a 19 grudnia z Radomiakiem Radom. Piotr Czachowski, były reprezentant Polski obserwuje ruchy na Łazienkowskiej i jest surowym recenzentem. - Dla mnie to niebywałe, że Legia jest na ostatnim miejscu - nie może się nadziwić Piotr Czachowski w rozmowie z naszym portalem. - Brakuje słowa, jak opisać obecną sytuację. Można mieć kryzys, ale przegrać 12 razy na 16 meczów? Doprowadzono drużynę do ruiny. Szatnia? Zostały tylko mury, bo drużyny nie ma. Nie widzę lidera, który mógłby wpłynąć na pozostałych. Cała nadzieja w Vukoviciu, że to pozbiera. Zostały dwa mecze do końca roku. Przecież Zagłębie w środę nie otworzy się, lecz zamuruje bramkę. A przy kosmicznych problemach Legii w tym momencie to głowa będzie najważniejsza, aby to spotkanie wygrać. I to obojętnie w jaki sposób: po rzucie karnym, wolnym czy samobójczym golu. Teraz nieważny jest styl, liczą się punkty, a tym chłopcom w tej chwili będzie o nie bardzo trudno. Mimo że dwa mecze grają u siebie - ocenia najlepszy polski piłkarz w 1991 roku.
Były reprezentant Polski krytycznie o Legii. Padły mocne słowa. Mówi o ruinie, sytuacji w szatni
Nowym trenerem Legii został Aleksandar Vuković, który ma przywrócić stołecznej drużynie utracony blask w tym sezonie. Były reprezentant Polski Piotr Czachowski uważa, że powrót Serba na Łazienkowską powinien nastąpić już dawno. Kadrowicz krytycznie ocenia to co się dzieje w mistrzu Polski. Nie może zrozumieć, jak drużyna mogła przegrać dwanaście meczów w lidze.