Jak donosi "Przegląd Sportowy", w trakcie rozrywanego w Poznaniu turnieju jedenastolatków Lech Cup z drużyną z Glasgow przybył John de Pow. Przedstawiciel klubu pojechał na mecz do Wronek, w którym Lech wygrał z Koroną (2:0), żeby obserwować właśnie Stilicia.
"The Bhoys" szukają następcy Shunsuke Nakamury (31 l.), który odszedł do Espalonu Barcelona.
Przy pierwszych przymiarkach transferowych brytyjska prasa sugerowała, że Celtic chciał wyłożyć nawet 2,5 mln funtów. Teraz o takiej kwocie można tylko pomarzyć, bo Lech, jak i sam Stilić znacznie obniżył noty.
Celtic nie odpuszcza Stilicia
W styczniu 2009 roku Celtic Glasgow miał gotową oficjalną ofertę kupna Semira Stilicia (22 l.). Wtedy Lech odrzucił propozycję, tłumacząc, że pomocnik musi zostać w Poznaniu, by pomóc w walce o tytuł mistrza Polski. Zarówno z transferu, jak i tytułu nic nie wyszło. Jednak Szkoci nie zapomnieli o utalentowanym Bośniaku.