Przed pierwszym gwizdkiem płocczanie wyglądali na niezwykle zmotywowanych względem odniesienia korzystnego wyniku. A to dlatego, że w poniedziałek fatalnie zaprezentowali się na terenie Jagiellonii Białystok i ulegli ekipie z Podlasia 2:5. "Pasy" natomiast tradycyjnie mają aspiracje sięgające awansu do europejskich pucharów, a w tym sezonie mają ciężej z uwagi na fakt borykania się z pięcioma punktami kary za czyny korupcyjne w przyszłości.
Sam pojedynek rozegrany na Mazowszu nie należał do porywających. Najważniejsza sytuacja miała miejsce już w pierwszym kwadransie - Florian Loshaj mocnym strzałem z pola karnego pokonał Krzysztofa Kamińskiego. Jak się okazało, do końcowego gwizdka nie padła już ani jedna bramka. I to pomimo tego, że Milan Dimun obił słupek płockiej bramki, zaś w ostatniej meczu Karol Niemczycki kapitalnie sparował strzał Mateusza Szwocha z rzutu wolnego.
Wisła Płock - Cracovia 0:1 (0:1)
Bramka: Loshaj 12'
Żółte kartki: Rzeźniczak 34', Zbozień 75', Obradović 78' - Siplak 42', Piszczek 74'
Czerwona: Rodin 90+1'
Wisła: Kamiński - Zbozień, Rzeźniczak, Uryga (38' Obradović), Tomasik - Lagator - Gjertsen (60' Kocyła), Leśniak, Rasak (71' Szwoch), Merebaszwili - Lewandowski (60' Cabrera)
Cracovia: Niemczycki - Rapa, Rodin, Szymonowicz, Siplak - Hanca (64' Vestenicky), Fiolić (64' Thiago), Loshaj (72' Dimun), Sadiković - Rivaldinho (72' Piszczek), Van Amersfoort