Zwrot w meczu w Gdańsku. Raków znokautowany po przerwie. Co za gol Durmusa! [WIDEO]

Jerzy Chwałek

2021-12-04 22:46

Lechia Gdańsk wygrała z goniącym ją w tabeli Rakowem 3:1 i utrzymała miejsce w na ligowym podium. Do przerwy prowadził Raków, ale w drugiej połowie gdańszczanie odrobili straty, a bohaterem był turecki napastnik Ilkay Durmus.

Najnowsze z działu

Wielka strata

Nie żyje Artur Sarnat. Legenda Wisły Kraków odeszła po ciężkiej chorobie

Kontuzja snajpera

Fatalne wieści dla katowickiego beniaminka, kluczowy napastnik z długą pauzą. Ale jest i dobra informacja dla trenera GKS-u

Tylko u nas

PZPN odpowiada na zarzuty po aferze z VAR w Białymstoku. "Miliony złotych rocznie"

Duże zmiany we wrocławskim klubie

Wstrząs w Śląsku, to prawdziwe tsunami. Jest nowy dyrektor sportowy, a kto zastąpi Jacka Magierę?

Ekstraklasa

Kolejne trzęsienie ziemi w Śląsku Wrocław. Skończyła się cierpliwość do Jacka Magiery

Lechia w poprzedniej kolejce poniosła dotkliwą porażkę z Pogonią 1:5, i jak najszybciej chciała o niej zapomnieć. Pierwsza połowa należała jednak do drużyny Marka Papszuna. W 16 .min po podaniu Patryka Kuna swojego pierwszego gola w ekstraklasie strzelił Ben Lederman. Lechia próbowała się odgryzać, ale robiła to niemrawo. W przerwie trener Papszun wprowadził na boisko Tomasa Petraska i Waleriana Gwilię ,ale tym razem nie miała nosa do zmian. Już w 53. min. po dokładnym dośrodkowaniu Bartosza Kopacza, Ilkay Durmus oszukał w polu karnym wyższych od siebie Patreska i Andrzeja Niewulisa i strzałem głową wyrównał stan meczu. Aktywny w zespole Lechii był Brazylijczyk Conrado. Jednak bohaterem Biało-Zielonych okazał się Durmus. W 76. min. po szybkiej kontrze Turek znalazł się 20 metrów od bramki, a będący przy nim Niewulis zachował sie biernie i Durmus posłał bombę z górny róg bramki, i bramkarz Kovecevic był bez szans. Raków rzucił się do odrabiania strat. Dostał dodatkowy impuls, bo sędzia wyrzucił z boiska po drugiej zółtej kartce Michała Nalepę. Ale wkrótce po tym fatalny błąd popełnił Niewulis. Po dalekim wykopie piłki przez bramkarza Kuciaka tak niefortunnie próbował ją przyjąć, że przy futbolówce znalazł się Flavio, objechał bramkarza gości i strzelił do pustej bramki. To był 96. gol Portugalczyka w Ekstraklasie, który jednocześnie zamknął ten mecz.

Pogoń nie do zatrzymania w Niecieczy. Dwa dzwony nie obudziły piłkarzy Termaliki [WIDEO]

Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa 3:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Ben Lederman (16), 1:1 Ilkay Durmus (53-głową), 2:1 Ilkay Durmus (75), 3:1 Flavio Paixao (86).

Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Conrado, Michał Nalepa. Raków Częstochowa: Giannis Papanikolaou. Czerwona kartka za drugą żółtą - Lechia Gdańsk: Michał Nalepa (82).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 6 393.

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Bartosz Kopacz, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Ilkay Durmus, Jarosław Kubicki (83. Kristers Tobers), Jan Biegański (71. Jakub Kałuziński), Marco Terrazzino (71. Flavio Paixao), Conrado (71. Joseph Ceesay) - Łukasz Zwoliński (83. Tomasz Makowski).

Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic - Giannis Papanikolaou, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenic (46. Tomas Petrasek, 80. Milan Rundic) - Fran Tudor, Marko Poletanovic (46. Walerian Gwilia), Ben Lederman, Patryk Kun - Fabio Sturgeon (67. Mateusz Wdowiak), Sebastian Musiolik (57. Vladislavs Gutkovskis), Ivi Lopez. (PAP)