Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express

Walczyli do końca

Czech i Słowak w rolach głównych. Zagłębie uratowało remis w końcówce [WIDEO]

2024-08-11 17:17

Lechia wciąż bez zwycięstwa w Ekstraklasie. Dzisiaj zremisowała z Zagłębiem 1:1, tracąc gola w ostatnim kwadransie. Padł po akcji dwóch rezerwowych, których trener Waldemar Fornalik wprowadził na boisko 5 minut wcześniej.

W pierwszym niedzielnym meczu 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia zremisowała na własnym stadionie z KGHM Zagłębiem 1:1 (0:0). Beniaminek strzelił gola na początku drugiej połowy po fatalnym błędzie defensywny lubinian, ale nie zdołał utrzymać prowadzenia i nie odniósł pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. W pierwszej połowie nie brakowało dogodnych okazji z obu stron. Wynik mógł, po błędzie bramkarza rywali, otworzyć w 3. minucie Camilo Mena, ale uderzył zbyt lekko. W 12. minucie główkę Dawida Kurminowskiego obronił Bohdan Sarnawski, a pięć minut później napastnik lubinian przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem biało-zielonych. W 28. minucie Sarnawskiego wyręczył Dominik Piła, który po strzale Mateusza Wdowiaka wybił piłkę sprzed linii bramkowej.

W taki sposób Robert Lewandowski potraktował reprezentantkę Polski. Reakcja była wymowna, o wszystkim opowiedziała

Gdańszczanie nie zdołali natomiast wykorzystać dwóch katastrofalnych błędów środkowego obrońcy Igora Orlikowskiego (w jednej z tych sytuacji nie popisał się także Dominik Hładun), natomiast w 39. minucie obok słupka uderzył Conrado. Zdecydowanie najlepszą okazję zmarnował jednak w 23. minucie Tomas Bobcek. Po centrze z prawej strony Piły słowacki napastnik posłał z czterech metrów piłkę nad poprzeczką. W 48. minucie Lechia objęła prowadzenie. Do siatki trafił Bobcek, który wykorzystał kolejne fatalne zagranie we własnym polu karnym Hładuna i Orlikowskiego. O takich golach mówi się, że zespół strzelił go sobie sam. W rewanżu dwa razy niecelnie z ostrego kąta uderzył Tomasz Pieńko, a w 68. minucie Piła zablokował strzał Marka Mroza. W 76. minucie goście doprowadzili do wyrównania po akcji zmienników. Po dośrodkowaniu z prawej strony Adama Radwańskiego silnym uderzeniem Sarnawskiego pokonał Vaclav Sejk. W końcówce lubinianie osiągnęli wyraźną przewagę. W 84. minucie Sejk mógł zapewnił swojej drużynie trzy punkty po błędzie Conrado, jednak tym razem strzał Czecha obronił ukraiński golkiper.(PAP)

Złota główka Gorgona. Osłabiona Pogoń znalazła dziurę w Stali [WIDEO]

Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Tomas Bobcek (48), 1:1 Vaclav Sejk (76).

Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Karl Wendt, Camilo Mena. Zagłębie Lubin: Adam Radwański.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 12 740.

Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnawski - Dominik Piła, Loup-Diwan Gueho, Elias Olsson, Conrado - Camilo Mena, Iwan Żelizko, Karl Wendt (81. Serhij Bułeca), Rifet Kapic (73. Tomasz Neugebauer), Maksym Chłań (67. Tomasz Wójtowicz) - Tomas Bobcek (73. Kacper Sezonienko).

Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Mateusz Grzybek, Igor Orlikowski, Aleks Ławniczak, Luis Mata - Tomasz Pieńko (81. Bartłomiej Kłudka), Tomasz Makowski, Damian Dąbrowski (71. Adam Radwański), Mateusz Wdowiak (71. Patryk Kusztal) - Marek Mróz, Dawid Kurminowski (71. Vaclav Sejk).

Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze