– W środę mieliśmy pierwszy wspólny trening, była dobra atmosfera. Carlos przeszedł pełny okres przygotowawczy w Panathinaikosie i powinien być w kadrze meczowej – powiedział na przedmeczowej konferencji austriacki szkoleniowiec
To właśnie w Atenach Carlitos spędził dwa ostatnie sezony. Jego pozycja w Panathinaikosie jednak słabła, w Legii ma za to grać kluczowe role. – Ma znakomitą technikę, świetny zmysł taktyczny i doskonale odnajduje przestrzenie w polu karnym. Testy motoryczne i sprawnościowe potwierdziły, że Carlitos jest w dużo lepszej formie fizycznej niż trzy lata temu, gdy opuszczał nasz klub – mówił w klubowych mediach Jacek Zieliński, dyrektor sportowy.
– Prowadziliśmy wiele rozmów z różnymi zawodnikami, ale Carlitos już na samym początku bardzo entuzjastycznie podszedł do powrotu do Legii, zależało mu na tym, to klub, który wciąż jest bliski jego sercu. Ma niezbędne doświadczenie, nie potrzebuje aklimatyzacji, będzie od razu do gry. Poza Hiszpanem mamy jeszcze Blaza Kramera i młodego Macieja Rosołka. Nasz atak jest urozmaicony i dobrze umocowany. Moje kontakty z Carlitosem mają dłuższe korzenie, chciałem go ściągnąć już do Pogoni, do Szczecina, ale z różnych przyczyn do tego nie doszło – wyznał trener Legii.
Na Łazienkowską wraca po trzech latach (przed Panathinaikosem spędził rok w emirackim Al-Wahda). W Legii spędził jeden pełny sezon, w którym błyszczał. Strzelił 16 goli w 36 meczach, a kibice do dziś pamiętają jego efektowny dublet w wyjazdowym meczu z… Górnikiem Zabrze (2:1).