"W dniu 16 października 2014 roku MKS Cracovia SSA otrzymała od Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie zawiadomienie, że w wyniku badań przeprowadzonych podczas treningu w próbce „A” pobranej od Zawodnika Dawida Nowaka stwierdzono wykrycie substancji zabronionych" - przeczytać możemy w oficjalnym oświadczeniu klubu.
Sergiusz Prusak nie wytrzymał przed kamerą i rzucił mięsem! [WIDEO]
Wiadomo już, że chodzi o stanozolol. To środek, który zwykle podawany jest ciężarowcom. Wpływa bowiem na zwiększenie siły u sportowca. Nie jest tylko jasne na co podobny steroid piłkarzowi. Znudziły mu się żmudne treningi? To dziwne, tym bardziej, że w tym sezonie napastnik Cracovii rzadko wychodził w postawowej jedenastce. Zdążył rozegrać dziewięć spotkań i strzelił tylko jednego gola.
Co jednak istotne: steryd ten ciężko przyjąć nieświadomie. Innymi słowy, jeśli zbadanie próbki "B" potwierdzi podejrzenia, sprawą zajmie się Polski Związek Piłki Nożnej. A to automatycznie oznacza, że Nowaka czeka długa dyskwalifikacja. Sam zawodnik na razie nie przyznaje się do winy.
O odebranie punktów nie musi się nastomiast martwić klub. Kara dotyczyć może tylko zawodnika.
W przyszłości na braniu stanozololu wpadało wielu lekkoatletów. Między innymi słynny Ben Johnson, złoty medalista biegu na 100 metrów z igrzysk olimpijskich w Seulu.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail