Mecz FC Barcelona - Real Madryt zapowiadał się fantastycznie i zdecydowanie spełnił te oczekiwania. Barca prowadziła po pierwszej połowie 1:0 po golu Pedriego, ale po przerwie to "Królewscy" przejęli inicjatywę i wyszli na prowadzenie 2:1 za sprawą Kyliana Mbappe oraz Aureliena Tchouameniego. Piłkarze ze stolicy Katalonii byli w tarapatach, ale w 84. minucie uratował ich Ferran Torres, który doprowadził do dogrywki. W niej ostateczny cios w 116. minucie wyprowadził Jules Kounde, który znakomicie przejął piłkę na połowie Realu i po chwili huknął z dystansu nie do obrony. Po tym golu Barcelona nie wypuściła już zwycięstwa, a piłkarzom Realu puściły nerwy.
Furia Antonio Rudigera. Chciał pobić sędziego?
W samej końcówce doliczonego czasu w dogrywce jedna z decyzji sędziego wywołała furię na ławce "Królewskich". Zwłaszcza u Antonio Rudigera, który po decyzji Ricardo de Burgosa Bengoetxey wpadł w prawdziwy szał. Pomimo urazu, przez który musiał zejść z boiska, wyskoczył z ławki i rzucił w kierunku arbitra workiem lodu! Ruszył też w jego stronę, ale członkowie sztabu i koledzy rzucili się, aby go powstrzymać. W oczach obrońcy Realu było widać prawdziwą wściekłość, a to haniebne zachowanie stało się symbolem bolesnej porażki madrytczyków z odwiecznym rywalem.
"Rudiger oszalał", "Powinni go zdyskwalifikować" - komentowali zszokowani kibice w mediach społecznościowych. Nagrania z zachowaniem Rudigera błyskawicznie rozeszły się po internecie i należy spodziewać się dłuższej kary. Pierwsze doniesienia radia "Cadena SER" mówią o zawieszeniu na okres od 4 do 12 meczów. Sędzia de Burgos Bengoetxea pokazał Niemcowi czerwoną kartkę i zapewne wpisał jego wybuch do protokołu meczowego.
Barcelona dwa razy ograła Real, zmierza po wszystkie trofea
Dla Barcelony Puchar Króla jest już drugim trofeum w tym sezonie i drugim wygranym z odwiecznym rywalem. W styczniu też ograła Real w Superpucharze Hiszpanii. Drużyna Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego zmierza też po mistrzostwo Hiszpanii, a kluczowe dla jego losów będzie ostatnie El Clasico w tym sezonie - w niedzielę, 11 maja. "Blaugrana" jest też w półfinale Ligi Mistrzów UEFA, z której na etapie ćwierćfinału odpadł już Real.
