Dary dla schroniska zbierali w śnieżnej zawierusze przed meczem z Wisłą kibice. O pomoc poprosił ich właśnie Kasper Hamalainen, prywatnie właściciel mieszanki pudla i labradora.
Przezczytaj: Marco Paixao: Jestem bardzo szczęśliwy w Śląsku [SONDA]
- Każda, nawet najmniejsza pomoc się liczy. Poprosiłem kibiców o karmę i koce na zimowe mrozy. Cieszę się, że mimo fatalnej pogody tamtego wieczora udało się zebrać ponad 100 kg jedzenia, będzie też czym dogrzać budy i klatki - mówi fiński pomocnik "Kolejorza".