W pierwszej połowie obie drużyny miały po kilka okazji do strzelenia gola, ale jako jedyna zrobiła to Legia. Po pięknej zespołowej akcji Odjidja-Ofoe okiwał bramkarza, podał do Moulina, a ten wpakował piłkę do siatki w 36. minucie. Gospodarze schodzili na przerwę ze zwieszonymi głowami, ale na drugą odsłonę meczu wyszli mocno zmotywowani.
Szybko wyrównali w 56. minucie po trafieniu Woźniaka. Później Zagłębie dorzuciło jeszcze dwie bramki, ale... obu nie uznał sędzia główny. Miał rację. Przy obu akcjach strzelec był na spalonym. Szkoda, że liniowi byli skuteczni tylko w jedną stronę. Gdy na pozycji spalonej był młody Szymański z Legii, arbitrzy nie zareagowali. To była bramka na 3:1. Wcześniej dla przyjezdnych trafił jeszcze Dąbrowski.
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 1:2 (0:1)
Bramki: Woźniak 57 - Moulin 37, Dąbrowski 82
Zagłębie: Polacek – Cotra, Guldan, Madera, Todorovski – Kubicki, Łukasz Piątek (85. Jagiełło), Janoszka (85. Vlasko), Starzyński, Woźniak – Nespor
Legia: Malarz – Jędrzejczyk, M. Dąbrowski, Pazdan, Hlousek – Kopczyński, Moulin, Guilherme (81. Szymański), Odjidja-Ofoe, Hamalainen (86. Jodłowiec) – Radović
Żółte kartki: Janoszka, Nespor, Todorovski - Guilherme, Hlousek