Alaves walczy o utrzymanie, więc wygrana Barcy była wręcz obowiązkiem, ale ofensywnie nastawionym Lewandowskiemu i spółce triumf nie przyszedł łatwo. Sam Robert miał pewnie ze dwie inne okazje do zdobycia gola. Ostatecznie trafił raz, w 61. minucie. Trzy punkty pozostały jednak w Barcelonie, w której w wyjściowym składzie kibice obejrzeli nie tylko Lewego, ale i Wojciecha Szczęsnego w bramce. Barca odrobiła nieco dystansu do Realu Madryt – dystans zmalał do 4 oczek po 22 kolejkach ligowych. – Straciliśmy już wystarczająco dużo punktów w lidze, nie ma znaczenia, przeciwko komu będziemy grali, musimy zawsze wygrywać! – podsumował Robert Lewandowski w pomeczowym wywiadzie hiszpańskiej dziennikarce LaLiga.
Jeszcze w trakcie meczu Barcelona - Deportivo pojechali do szpitala. Niepokojące nagranie
Tak padła 18. bramka Lewandowskiego
Po słabej pierwszej połowie Barcelona po przerwie podkręciła tempo. W 57. minucie Lewandowski mógł strzelić gola, ale po jego główce piłka minimalnie minęła słupek. Chwilę później Lamine Yamal oddał mocny strzał, ale wspaniałą paradą popisał się bramkarz gości, reprezentant Gwinei Równikowej Jesus Owono. Kibice jeszcze nie ochłonęli, gdy Yamal ponownie uderzył z prawego skrzydła, piłka musnęła plecy jednego z obrońców, a Lewandowski przyłożył nogę i z kilku metrów wpakował piłkę do siatki. Była to 18. bramka polskiego napastnika, który prowadzi w klasyfikacji strzelców, wyprzedzając o trzy trafienia Francuza Kyliana Mbappe z Realu Madryt.
– Ważne jest to, że dobrze gramy, wygrywamy i możemy odetchnąć – powiedział Lewandowski w telewizyjnej rozmowie jeszcze na murawie stadionu. – Patrzymy na tabelę uważnie, widzimy ile mamy jeszcze straty. Co do Alaves i tego, że strzelam często bramki tej drużynie, to czasem po prostu jest dobrze mieć rozpracowanego rywala.
Robert Lewandowski to koszmar Alaves! Ulubiony rywal Polaka gra z Barceloną!
– Nie musimy za każdym razem wygrywać czterema czy pięcioma bramkami. Niektórzy ustawiają się nisko, dobrze grają w defensywie i czasami możemy pokonać takich przeciwników tylko jednym golem. Wiemy, że jeśli będziemy grać spokojnie i cierpliwie, pojawią się szanse na trafienie do siatki. Zdarzają się takie spotkania, w których tych okazji bramkowych jest nieco mniej, tak jak dzisiaj, ale my cały czas ofensywnie. Szukamy ostatniego dośrodkowania czy podania, musimy mieć dobry timing – podsumował Lewandowski.