W starciu Korony z Wisłą było wszystko: ambicja i wielka wola walki, strzał w poprzeczkę, dwa obronione rzuty karne (bramkarze lepsi od Ediego i Małeckiego), czerwone kartki, gol w doliczonym czasie gry (remis dla Korony uratował Aleksandar Vuković, po którego strzale głową kierunek piłki zmienił Cezary Wilk).
Przeczytaj koniecznie: Euzebiusz Smolarek: Arboleda wsadzał mi palec w d... Manuel Arboleda: To on zaczął wojnę
Szkoda tylko, że do poziomu meczu nie dostroił się arbiter, który sprawiał wrażenie mocno przestraszonego, przez co krzywdził oba zespoły. "Biała Gwiazda" wciąż jeszcze musi poczekać na tytuł mistrzowski.
Wisła - Korona 2:2
0:1 Genkow 12. min, 0:2 Genkow 65. min, 1:2 Korzym 68. min, 2:2 Wilk 90. min
Sędziował: Dawid Piasecki 1. Widzów: 7000
Korona: Małkowski 3 - Malarczyk Ż Ż Cz 0, Hernani 3, Stano 3, Lisowski 3 - P. Sobolewski 2, Lech 2 (85. Jovanović), Vuković Ż 2, Korzym Ż 2 (72. Junior) - Edi 2 (76. Tataj) - Niedzielan Ż 2
Wisła: Pareiko 4 - Cikos 3, Jaliens 3, Chavez 3, Paljić 3 - Małecki 2( 61. Wilk), R. Sobolewski Ż Ż Cz 0, Jirsak 3, Kirm 4 - Melikson 3 (88. Łobodziński) - Genkow 4 (75. Sivakov).
Ocena: 4+
>>>Zobacz skrót meczu