Tadeusz Pawłowski, Śląsk Wrocław

i

Autor: CYFRASPORT Tadeusz Pawłowski, Śląsk Wrocław

Ekstraklasa. Tadeusz Pawłowski: Tomasz Hołota to boiskowy bandyta [WYWIAD]

2014-11-29 8:51

Po trzech meczach bez zwycięstwa piłkarze Śląska w niedzielnym starciu z Pogonią chcą wrócić na właściwe tory. Ich trener Tadeusz Pawłowski (61 l.) wierzy, że tak się stanie. Uważa też, że po Sebastianie Mili już wkrótce kolejni jego zawodnicy mogą wywalczyć miejsce w reprezentacji.

"Super Express": - Co będzie w tym sezonie sukcesem dla Śląska?

Tadeusz Pawłowski: - Gdybym powiedział, że nie celujemy w podium, to wyszedłbym na trenera bez ambicji. Nie chcę jednak machać szabelką i krzyczeć, że zawojujemy ligę. Otworzyliśmy sobie drzwi do Europy, ale jeszcze nie przekroczyliśmy nawet progu.

- Która formacja wymaga wzmocnienia?

- W defensywie mam dużo możliwości. W ataku już tak dobrze nie jest. Brakuje wysokiego napastnika dobrze grającego głową. Latem szukaliśmy w Niemczech. Zrezygnowałem, gdy dowiedziałem się, jaką pensję trzeba przeznaczyć na gracza z II czy III ligi.

Ekstraklasa. Ruch strzela w ostatniej minucie. Śląsk nie został liderem!

- Dlatego woli pan stawiać na zawodników z regionu?

- Tak, bo gdy w 1977 roku Śląsk zdobywał tytuł mistrza Polski, drużynę tworzyli gracze związani z Dolnym Śląskiem. To przekładało się na frekwencję, przychodziło po 40 tysięcy widzów, którzy utożsamiali się z klubem. Chciałbym, aby teraz było podobnie.

Ekstraklasa. Trener Śląska: Z alkomatem nie stoję! [WYWIAD]

- Kto poza Sebastianem Milą może wskoczyć do kadry?

- Tomasz Hołota. To boiskowy bandyta, ale w pozytywnym znaczeniu: walczy, nigdy nie odpuszcza. Na szansę powrotu zasługuje Piotr Celeban. Kandydatem jest też Paweł Zieliński, ale musi dorosnąć, bo na razie jest za grzeczny.

- Podkreśla pan, że wzoruje się na reprezentacji Niemiec i Bayernie. Kiedy Śląsk nawiąże do tych wzorców?

- Nawet pomyślałem, aby skopiować manewr Guardioli. Zacząć wystawiać Phillipa Lahma na pozycji defensywnego pomocnika, który jest jednocześnie pierwszym rozgrywającym. Zastanawiałem się, czy nie spróbować tego z Sebkiem Milą.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze