Trudno w to uwierzyć, ale kibice znów oglądali remis bezbramkowy do przerwy. Wszystkie mecze drugiej serii kończyły się rezultatem 0:0 w pierwszych 45 minutach, więc piłkarze Zagłębia i Termaliki postanowili nie wyłamywać się z tego schematu. Niestety. W pierwszej połowie również nie trafili do siatki - nawet nie oddali ani jednego celnego strzału! Niech za podsumowanie pierwszej części meczu w Niecieczy służy poniższy wpis na Twitterze.
Statystyki pierwszej połowy meczu BBT Nieciecza - Zagłębie Lubin:
— Norbert Bandurski (@NBandurski) July 28, 2017
2 kawy
1 energetyk
pół czekolady
rozwieszenie prania
4 min drzemki...
W drugiej połowie wcale nie było lepiej, ale tuż po przerwie gościom udało się przeprowadzić kluczową akcję. Alan Czerwiński dokładnie dośrodkował w pole karne Termaliki, gdzie na piłkę czekał już Martin Nespor. Był zupełnie bez krycia, więc nie miał żadnych problemów z wpakowaniem piłki do siatki. "Słonie" nawet nie starały się doprowadzić do wyrównania. Pierwszy celny strzał zaliczyły dopiero po 80. minucie, ale cudem wyrównały.
W ostatniej akcji meczu sprawę zawalił bramkarz gości. Wyszedł do dośrodkowania, minął się z piłką, a po drodze zdemolował swojego obrońcę. David Guba trafił głową do pustej bramki! Ten gol sprawił, że ekipa Mariusza Rumaka ma pierwszy punkt w nowym sezonie Ekstraklasy.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Zagłębie Lubin 1:1 (0:0) oceny w skali 1-6
Bramki: David Guba 90 - Martin Nespor 47
Żółte kartki: Putiwcew, Gutkovskis - Dziwniel
Termalica: Mucha 2 – Fryc 2, Putiwcew 2, Kecskes 2, Maksimenko 2 – Kupczak 2, Jovanović 2 – Stefanik 2 (46. Miković 1), Ł. Piątek 2, Misak 2 (73. Guba 3) – Śpiączka 1 (65. Gutkovskis 2)
Zagłębie: Polacek 1 – Czerwiński 4, Guldan 3, Jach 3, Dziwniel 3 – Kopacz 3, Jagiełło 3 (83. Matuszczyk), Kubicki 3, Starzyński 3 – Świerczok 3 (58. Woźniak 3), Nespor 3 (69. Buksa 2)
