Ile daje na boisku taki komfort, pokazała gra radomian. Podopiecznym Mariusza Lewandowskiego „nie grozi” gra o puchary, „nad kreską” też mają sporą przewagę, mogli więc spokojnie wyczekiwać na ruchy gospodarzy, próbując zaskoczyć ich szybkim wypadem. Po jednym z nich ładnym – i najgroźniejszym w tej części spotkania – strzałem zza „szesnastki” popisał się Berto Cayarga. Hiszpan to zdecydowanie „wartość dodana” radomskiej drużyny, ale w tym momencie stosowną czujność zachował Daniel Bielica, parując końcami palców futbolówkę na rzut rożny.
Zabrzanie – zgodnie z tym, czego uczy ich Gaul – starali się utrzymywać przy piłce i nią grać, co w ekstraklasie... niekoniecznie gwarantuje zdobycze bramowe i punktowe. Udało się co prawda miejscowym stworzyć okazje strzeleckie Szymonowi Włodarczykowi i Daniemu Pacheco, ale w ich uderzeniach brakło siły mogącej zaskoczyć Gabriela Kobylaka.
Golkiper Radomiaka w dwóch wcześniejszych tegorocznych meczach nie skapitulował. W Zabrzu też prezentował się solidnie, ratując swój zespół choćby w 64 minucie, kiedy po wrzutce z wolnego na długi słupek omal nie pokonał go Richard Jensen. Zapędzenie się stopera w „szesnastkę” rywala sugerowało coraz większą determinację miejscowych, co z kolei „nakręcało” gości. Daniel Bielica też jednak był czujny, a efektowny lot ku piłce uderzanej w „okienko” przez Lisandro Semedo nagrodzony został huraganem braw. Swoją drogą – tym razem, przynajmniej jak na warunki zabrzańskie, widzów na trybunach było stanowczo za mało...
Trybuny w dopingu nie ustawały, ale w 80 min zamarły. Zagranie zabrzan z rzutu rożnego uruchomiło... kontrę radomian, w której mieli przewagę liczebną. Wydawało się, że Leandro Rocha może na 5. metrze wybierać róg, z którego wyjmie piłkę Bielica. Ale... trafił prosto w interweniującego rozpaczliwie tuż przed linią bramkową Jeana Julesa Mvondo!
Górnik tak klarownej okazji już nie miał, nie zdołał więc strzelić tak potrzebnej mu bramki i zaksięgować jeszcze bardziej potrzebnych trzech punktów. To już piąte spotkanie ekipy trenera Gaula bez zwycięstwa. A goniący coraz bliżej...
Górnik Zabrze – Radomiak 0:0
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 7134
Górnik: Bielica – Bergström, Paluszek, Jensen – Wojtuszek, Mvondo, Kotzke (84. Cholewiak), Pacheco Ż – Podolski, Okunuki – Włodarczyk (71. Dadok)
Radomiak: Kobylak – Jakubik, Rossi Ż, Cestor, D. Abramowicz – Semedo, Ramos, Donis (46. Pik), Alves, Cayarga (83. Cele) – Rocha