- Jest bałagan, nie odkryjemy czegoś nowego – podsumowuje doskonale znaną kibicom (nie tylko zabrzańskim) sytuację w klubie doświadczony szkoleniowiec. - Mierzymy się od dłuższego czasu z brakiem prezesa i dyrektora – dodaje. I podkreśla, że choć w zabrzańskim ratuszu nastąpiły zmiany, a klub jest w procesie prywatyzacji, czasu na podejmowanie ważkich decyzji o przyszłości nie ma wcale.
Górnik gra o swoje marzenia, ale Jan Urban tnie równo z trawą. Odwołał się nawet do… pośladków
- Coś musimy zrobić, musimy się spotkać z władzami miasta, bo trzeba podejmować decyzje. Wyobrażam sobie, że będą zmiany, ale jeżeli stosowne procedury trwać mają co najmniej cztery tygodnie, to my nie możemy na to czekać – zauważa Urban. I przestrzega przed skutkami opieszałości. - Trzeba podjąć mnóstwo bardzo ważnych decyzji. A jeśli nie zostaną podjęte? Cóż, Górnik sobie w tym sezonie pogra w czubie tabeli, a w przyszłym będzie chodził od meczu do meczu ze ściśniętymi pośladkami – obrazowo zauważa szkoleniowiec.
Najpilniejsze kwestie do rozstrzygnięcia dotyczą oczywiście składu drużyny na kolejny sezon. - Ewentualna kwalifikacja do pucharów zmienia spojrzenie na kształt przyszłej kadry, ale i na obecnych piłkarzy. Jeżeli osiągamy taki cel, to znaczy, że to wartościowi zawodnicy – zaznacza Jan Urban przypominając, że wygasających z końcem czerwca kontraktów nie przedłużyli jeszcze m.in. Erik Janża, Boris Sekulić czy Dani Pacheco.
Robert Lewandowski bije kolejne rekordy, ale do tego wyniku jeszcze mu trochę brakuję. „Jestem pewny, że to zrobi. Życzę mu tego” [ROZMOWA SE]
Początek meczu Cracovia – Górnik Zabrze w ramach 31. kolejki ekstraklasy na stadionie w Krakowie w piątek o godz. 18.00. Transmisja w Canal+ Sport 3 i Canal+ Sport 5.