Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 0:2 w 1. kolejce Ekstraklasy
Po mocno przeciętnym meczu Ruch przegrał w Chorzowie 0:2. Takie spotkania przypominają nam, że czasami dobrze odpocząć od naszej rodzimej Ekstraklasy. Na boisku po prostu wiało nudą, a to głównie za sprawą gospodarzy. Podopieczni Waldemara Fornalika nie mieli najmniejszej ochoty atakować, a przyjezdni z Łęcznej cierpliwie czekali. Po chwili przyszedł jednak czas refleksji i "Górnicy" przejęli inicjatywę w tym spotkaniu.
Ruch bez Filipa Starzyńskiego i Grzegorza Kuświka to zupełnie inna drużyna. Goście nie mieli pod swoją bramką żadnego zagrożenia, więc sami poszli do przodu i zdobyli dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się Fiodor Czernych i Bartosz Śpiączka. "Niebiescy" tym występem zgłosili mocną kandydaturę do okupowania miejsca w dole tabeli. Trudno wygrywać mecze bez siły ofensywnej. Ruch musi się przebudzić i szybko uzupełnić luki w ataku.
Ruch Chorzów - Górnik Łęczna: 0:2 (0:1)
Bramki: Czernych 35, Śpiączka 90
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy - Surma, Urbańczyk, Iwański (46. Lipski), Zieńczuk, Gigołajew (62. Efir) - Viszniakovs (79. Mazek)
Górnik: Prusak - Mierzejewski, Szmatiuk, Bożić, Leandro - Nikitović, Nowak, Piesio, Poźniak (74. Pitry), Czernych (86. Sasin) - Świerczok (67. Śpiączka)
Źółte kartki: Gigołajew, Koj, Surma - Mierzejewski
Ekstraklasa: Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1
Nieco ciekawiej było w Lubinie, gdzie Zagłębie podejmowało Podbeskidzie. Gospodarze wzięli niestety przykład z Ruchu i również nie najlepiej zainaugurowali spotkanie u siebie. Jako pierwsi stracili gola po strzale Roberta Demjana, choć więcej tutaj zasługi defensywy Zagłębia, niż napastnika przyjezdnych.
W jednej akcji zawalił cały blok defensywny gospodarzy! Janus, Tosik, Todorovski, Forenc - cała czwórka dołożyła wszelkich starań, aby Demjan mógł z łatwością wpakować piłkę do siatki. Ta sytuacja chyba mocno zaszokowała "Miedziowych", którzy nie potrafili sprawdzić Wojciecha Kaczmarka przez większość drugiej połowy. Dopiero w 85. minucie gola na wagę remisu zdobył z rzutu karnego Michal Papadopulos.
Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:1)
Bramki: Papadopoulos 85 (k.) - Demjan 2
Zagłębie: Forenc - Todorovski, Dąbrowski, Guldan, Cotra - Bonecki, Tosik, Janus (56. Vlasko), Woźniak (81. Błąd), K. Piątek (67. Janoszka) - Papadopoulos
Podbeskidzie: Kaczmarek - Jaroch, Kolczak, Nowak, Mójta - Kato, Sloboda (69. Deja), Sokołowski, Możdżeń, Chmiel - Demjan (80. Szczepaniak)
Żółte kartki: Guldan, Papadopoulos, Dąbrowski, Todorovski - Sokołowski.