Zeszły sezon nie był do końca udany dla Glika, którego trapiły kontuzje. W związku z urazami rozegrał jedynie 19 spotkań w barwach Benevento, w których strzelił bramkę oraz zanotował asystę. Niestety jego pomoc nie była wystarczająca by utrzymać klub w Serie B. Środkowy obrońca pozytywnie jednak pokazał się w reprezentacji, z którą zdołał wyjść z grupy na Mistrzostwach Świata.
Hit transferowy stał się faktem. Kamil Glik wraca do Polski
Dla 35-latka będzie to powrót do Ekstraklasy po ponad 13 latach, gdy zamienił Piasta Gliwice na Palermo. Potem Glik reprezentował między innymi Bari, Torino i Monaco. To właśnie we Francji Polak osiągnął największe sukcesy, gdzie wygrał mistrzostwo kraju oraz doszedł do półfinału Ligi Mistrzów. Po pobycie we Francji, środkowy obrońca powrócił do Włoch, by aż do zeszłego sezonu reprezentować barwy Benevento. Teraz przyszedł czas by powrócić do Polski.
Cracovia natomiast zajęła w ostatnim sezonie 7. miejsce w Ekstraklasie. Do strefy europejskich pucharów zabrakło im jednak aż 14 punktów. Na ten moment, po pięciu kolejkach zespół „Pasów” zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dziewięcioma punktami na koncie.