Ma entuzjazm i zapał
Hiszpan dwa razy był wicemistrzem Polski. W ubiegłym sezonie sięgnął po tytuł. W trakcie przygotowań zerwał więzadła. Koszmarny okres ma już za sobą. Na obozie w Turcji będzie powoli się odbudowywał. - Przyjechałem tutaj z dużym entuzjazmem, z zapałem, aby zbudować formę - powiedział Ivi Lopez w rozmowie z klubowymi mediami mistrza Polski. - Chcę jak najszybciej dołączyć do zespołu. Mam nadzieję, że moje kolano dobrze na to zareaguje. Na występ będę musiał jeszcze trochę poczekać. Niebawem zobaczycie mnie trenującego z drużyną lub indywidualnie - zaznaczył.
Krzysztof Piątek o hat-tricku w Turcji. Komentarz kadrowicza mówi wszystko, dodał wymowne zdjęcie
Liczy znów na mistrzostwo Polski
Ivi Lopez stracił wiele miesięcy. Ominęły go występy w europejskich pucharach. - Radziłem sobie z tym jak tylko mogłem - opowiadał przed kamerą klubowej telewizji Rakowa o minionych miesiącach. - To było naprawdę trudne, gdy zerwałem więzadła. Żaden piłkarz nie chciałby tego przeżyć, bo to kontuzja, która wyklucza na bardzo długi okres. Poradziłem sobie z tym dobrze. Ale prawda jest też taka, że źle, bo koledzy grali tam, gdzie ja też chciałem grać. Mam nadzieję, ze w tym roku znowu zdobędziemy mistrzostwo i będziemy mogli walczyć o Ligę Mistrzów. Mamy bardzo dobrą drużynę. Możemy walczyć o wygranie ligi i zdobycie pucharu. Myślę, że to może być piękny rok. Musimy wierzyć w siebie i każdy musi dać z siebie 100 procent - zapowiedział Hiszpan.
Rywalom opada szczęka, bo strzelić Marcinowi Bułce to wielka męka! Bramkarz Nicei znów to zrobił