Jaga jeszcze niejednemu napędzi strachu

2009-08-24 5:00

Najzwyczajniej w świecie jest mi głupio. Przed sezonem zaliczałem się bowiem do grona niedowiarków, którzy rozpoczynającej rozgrywki z minus dziesięcioma punkami Jagiellonii nie wróżyli niczego dobrego.

Tymczasem piłkarze Michała Probierza konsekwentnie gromadzili punkty i potrzebowali zaledwie czterech kolejek, aby wyjść na zero.

Po meczu ze Śląskiem Tomasz Frankowski mówił, że białostoczanie skupiają się na walce o utrzymanie, ale "Franek" jest chyba zbyt skromny. W takiej formie "Jaga" może bowiem napędzić stracha najlepszym.

Okazja do tego nadarzy się już w następnej kolejce, w spotkaniu z Wisłą Kraków. Bo choć powyższa tabela tego nie oddaje, w Sosnowcu zagrają ze sobą lider z wiceliderem. A w meczu na szczycie może przecież zdarzyć się wszystko.

Najnowsze