Jagiellonia - Podbeskidzie, wynik 0:2. "Górale" zdobyli Białystok

Tydzień temu Jagiellonia szczęśliwie zremisowała 1:1 z Łodzi z ŁKS-em. Szczęśliwie, bo przewagę w tamtym meczu mieli gospodarze, a goście z Białgostoku jedynego gola strzelili z rzutu karnego. Dzisiejszy mecz pokazał, że słaba postawa podopiecznych Czesława Michniewicza to nie przypadek. Debiut w barwach "Jagi" zaliczył Grzegorz Rasiak. Piłkarz pozałatwiał wszelkie formalności z kartą zawodnika, która utknęła na Cyprze, i mógł oficjalnie wrócić do polskiej Ekstraklasy. W pierwszym składzie Rasiak zastąpił Frankowskiego, który tydzień temu doznał lekkiego urazu na rozgrzewce.

Przeczytaj koniecznie: Korona - Cracovia, wynik 0:0. Gwizdy w Kielcach po bezbramkowym i bezbarwnym remisie

Gola w pierwszej odsłonie meczu strzelili jednak Podbeskidzie, a konkretnie Sebastian Ziajka. Pomocnik z Bielska-Białej popisał się ładnym uderzeniem sprzed pola karnego i na przerwę goście schodzili prowadząc. Zniecierpliwiony Michniewicz już wtedy dokonał trzech zmian, a desygnował do gry m.in. Tomasza Frankowskiego. Niedługo po kolejnym gwizdku sędziego, do siatki znów trafili jednak goście. Mariusz Sacha podwyższył na 2:0. Napastnik po dośrodkowaniu uderzył wolejem, ale z tym strzałem Ptak sobie jeszcze poradził. Przy dobitce był bezradny. Z minuty na minutę Jagiellonia gasła w oczach, a poczynania gości przypominały bicie głową w mur choć trzeba przyznać, że w drugiej połowie gospodarze byli drużyną przeważającą. Skończyło się jednak porażką, a piłkarzy schodzących z boiska żegnały gwizdy.

Jagiellonia - Podbeskidzie 0:2
0:1 Ziajka 34. min, 0:2 Sacha 56 min.

Jagiellonia: Ptak - Cionek Ż, Skerla, Porębski, Norambuena - Hermes (46. Giaguri) - Kupisz Ż, Arłukowicz Ż (46. Burkhardt), Cetković, J. Pawłowski (46. Frankowski) - Rasiak
Podbeskidzie: Zajac - Skołowski, Konieczny, Dancik, Król - Patejuk (62. Sacha), Cohen (82. Rogalski), Łatwka, Ziajka (74. Malinowski) - Demjan