Skorża na niego stawiał
Joao Amaral był kluczowym piłkarzem Lecha, gdy prowadził go trener Maciej Skorża. To ten szkoleniowiec postawił na Portugalczyka, który go nie zawodził. W efekcie poznański zespół sięgnął po tytuł w poprzedniej edycji, a swoją cegiełkę do sukcesu dołożył właśnie pomocnik. Jednak po sezonie Skorża odszedł z klubu. Przyszedł John van den Brom u którego Amaral już tak świetnie nie wyglądał. Runda jesienna w jego wykonaniu była przeciętna, już tak nie zachwycał jak kilka miesięcy wcześniej. Co się stało z formą piłkarza?
Myślał o odejściu z Lecha
Jak podał portal meczyki.pl Amaral był niezadowolony ze swojej pozycji w zespole za kadencji holenderskiego szkoleniowca. W efekcie chciał odejść z klubu już w zimowym oknie. Jednak do transferu nie doszło. Władze klubu nie chciały o tym słyszeć. Co dalej z gwiazdą Lecha? Umowa Portugalczyka jest ważna jeszcze przez 1,5 roku. Niewykluczone, że jeśli jego sytuacja nie ulegnie poprawie, to z końcem obecnej edycji znów wróci temat jego odejścia.