- Gdyby mi ktoś przed naszym jesiennym meczem powiedział, że stawką rewanżu będzie piąta lokata, chyba bym nie uwierzył – mówi Jakub Czerwiński, kapitan gliwiczan. Jego zespół zajmował w tamtym momencie szesnaste, a więc spadkowe, miejsce; a porażka 0:2 u siebie z „Zielonymi” tylko pogłębiła kryzys. Ale Aleksandar Vuković – dla którego był to wówczas drugi mecz na trenerskiej ławce Piasta – w końcu znalazł klucz do przebudzenia i pobudzenia nowych podopiecznych. A przede wszystkim… skończyła się jesień, która od kilku sezonów jest „piętą achillesową” gliwiczan.
- Tak, po raz kolejny możemy mieć do siebie pretensje o rundę jesienną – nie kryje Czerwiński. - Ale… coś zawsze jest po coś – zauważa z uśmiechem. To „coś” w obecnym przypadku Piasta to możliwość poprawienia klubowego rekordu meczów bez porażki. Podopieczni Vukovicia po raz ostatni przegrali 19 lutego, gdy ulegli u siebie Legii 0:1. Od tamtej pory nie ma na nich silnych: mają na koncie dziewięć zwycięstw i dwa remisy, co bezapelacyjnie daje im pierwsze miejsce w tabeli za ten okres, daleko przed Rakowem i Górnikiem.
- Może powoli wychodzi już z nasze zmęczenie sezonem – przyznaje Czerwiński. - Pracujemy przecież od początku grudnia, z małymi przerwami na święta i Nowy Rok. Ale ta praca daje efekty. I to jest najbardziej motywujące, by spróbować utrzymać poziom prezentowany w ostatnich miesiącach i w ostatnich dwóch kolejkach zgarnąć sześć punktów.
Dwa zwycięstwa (po meczu z Wartą gliwiczanie zagrają u siebie z Lechią) pozwoliłyby Piastowi poprawić osiągnięcie punktowe z ub. sezonu (zajął piąte miejsce, z 54 „oczkami”), ale także wyśrubować wspomniany klubowy rekord w liczbie gier bez porażki. Na razie piłkarze Vukovicia go wyrównali: wcześniej serię 11 nieprzegranych meczów notowali dwukrotnie (wiosna 2019 i wiosna 2022) za kadencji Waldemara Fornalika.
Okazja do poprawki jest zaś wyjątkowa. O ile bowiem w krótkiej historii ligowych starć obu ekip gliwiczanie przegrali… wszystkie trzy mecze u siebie, o tyle występując w roli gościa, jeszcze z Wartą nie polegli. Jeśli podtrzymają tę passę, mieć będą nowy rekord!
Mecz Warta Poznań – Piast rozpocznie się w poniedziałek o 19.00 w Grodzisku Wielkopolskim. Transmisja w Canal+ Sport.