Czasami nie trzeba wiele, aby podpaść fanom swojej drużyny. W mediach społecznościowych ostatnio dostało się reprezentantowi Polski. O co dokładnie chodzi? Żona Makuszewskiego, Oliwia, opublikowała na Instagramie zdjęcie piłkarza w koszulce Jagiellonii Białystok. Skrzydłowy grał w tym klubie w latach 2010-2012.
"Maki" dla drużyny z Podlasia rozegrał 48 meczów. Ponadto piłkarz pochodzi z okolic Białegostoku. Urodził się i wychował w Grajewie. Taka "stylizacja" zawodnika Lecha Poznań od razu wywołała lawinę spekulacji i kibice zaczęli pytać, czy Makuszewski ma zamiar wrócić do Jagiellonii.
Niektórzy byli dotknięci tym, że skrzydłowy zakłada koszulkę ligowego rywala. Całe zamieszanie postanowił wyjaśnić sam zainteresowany. - Koszulka Jagiellonii to był prezent świąteczny od szwagra, a że to zdjęcie wywoła takie kontrowersje nie wiedziałem. Do Jagiellonii na razie nie wracam. Jeśli uraziłem kibiców Lecha to przepraszam. Nie taki miałem cel - powiedział Makuszewski w rozmowie z „Gazetą Współczesną”.