Paweł Piotrowski, który był zawodnikiem Zagłębia Lubin w latach 1996 - 2002, w lipcu 2002 roku zginął tragicznie w wypadku samochodowym wraz z żoną i dwójką dzieci. Klub postanowił uczcić pamięć piłkarza, nadając jego imie trybunie głównej swojego stadionu, przy okazji 10. rocznicy budowy obiektu. Pomysł nie spodobał się jednak kibicom lubińskiego klubu.
"Decyzją Klubu trybuna główna Stadionu Zagłębia zostanie nazwana im. Pawła Piotrowskiego - byłego zawodnika Zagłębia Lubin. Uroczysta ceremonia z udziałem Rodziców i najbliższych Pawła oraz przedstawicieli @kghm_sa odbędzie się na meczu z Arką Gdynia - pisał na Twitterze prezes klubu Mateusz Dróżdż.
Kibice dopięli swego i klub ostatecznie wycofał się z pomysłu. "W ciągu dwóch dni otrzymałem od kibiców wiele wiadomości w sprawie trybuny, za które dziękuję. Po wsłuchaniu się w opinie naszych fanów, podjąłem decyzję o uhonorowaniu Pawła Piotrowskiego pamiątkową tablicą na trybunie głównej, a nie zmianą jej nazwy, jak zakładaliśmy pierwotnie" - napisał na Twitterze Drożdż.