Do nieszczęśliwego zdarzenia z udziałem "Rado" doszło w pierwszej połowie meczu z Turkmenami. Piłkarz, zwijając się z bólu, opuścił boisko, a zastąpił go Michał Kucharczyk. Diagnoza lekarzy potwierdziła, że kontuzja jest dosyć poważna. - Mam złamane dwa żebra, a przerwa w grze może potrwać nawet do trzech tygodni - powiedział Radović. Oznacza to, że wątpliwy jest występ Serba w meczu o Superpuchar z Wisłą Kraków (11 lutego) i 1/16 finału Ligi Europejskiej ze Sportingiem Lizbona (16 lutego).
Po zejściu Radovicia legioniści radzili sobie bardzo dobrze i pokonali Turkmenistan 4:1 (gole Koseckiego, Borysiuka, Furmana i Wawrzyniaka).