Choroba, która toczy "Kolejorza" to Syndrom Rumaka. Trener Lecha Poznań, podobnie jak drużyna prowadzona przez niego, trzyma się jeszcze na powierzchni wyłącznie przez przypadek.
O ile w Pucharze Polski poznaniacy nic już nie ugrają, o tyle w Ekstraklasie zdarzały się i zdarzać się będą mecze wygrane.
Problem jednak w tym, że Lechowi - nawet w wygranych meczach - brakuje jakości. Wszystko sprawia wrażenie chaosu. Nie ma myśli przewodniej, czy choćby odrobiny na nadziei na to, że teraz będzie już tylko lepiej.
Miedź - Lech Poznań 2:0. "Kolejorz" wyleciał z Pucharu Polski!
Wyniki są przypadkowe, to i trener nie jest jakiś szczególny. Może rzeczywiście jego miejsce jest jeszcze w szkole?
Kibice są żądni głowy Mariusza Rumaka, a nogami przebiera już przecież Maciej Skorża, który z chęcią przejąłby ekipę z Bułgarskiej. Dni trenera wcale nie muszą być jednak policzone.
Bukmacher sponsorujący Lecha - firma STS - przyjmuje zakłady dotyczące przyszłości szkoleniowca. Kurs na utrzymanie przez niego posady do końca sezonu jest wyjątkowo niski.
Przypadek? Nie sądzę.