Lechia - Piast 3:1. Ricardo Moniz obudził Lechię

2014-03-31 8:00

Tak porywającego meczu na PGE Arenie nie widziano od dawna. Lechia, która przez dużą część spotkania z Piastem grała w dziesięciu, wygrała 3:1, strzelając dwa gole w osłabieniu! Lepszego debiutu trener Ricardo Moniz (50 l.) nie mógł sobie wyobrazić.

W 49. minucie fantastyczną bramkę strzałem zza pola karnego zdobył Piotr Grzelczak. To szóste trafienie pomocnika Lechii w tym sezonie i kolejne piękne. Jeśli Grzelczak strzela, to czyni to w cudowny sposób. Kilka minut później zagotowała się gorąca czeczeńska krew Zauda Sadajewa, który za atak dwoma nogami na rywala dostał czerwoną kartkę. I kiedy wydawało się, że osłabiona Lechia będzie rozpaczliwie bronić wyniku, gdańszczanie zaczęli wyprowadzać zabójcze kontry.

W 57. minucie Maciej Makuszewski pozazdrościł Grzelczakowi owacji trybun i pięknym strzałem zdobył drugiego gola dla gospodarzy. Kilka minut później gości dobił kreowany na nowego lidera Lechii Stojan Vranjes. Bramka Rubena Jurado w ostatniej sekundzie nie miała już znaczenia.

Zobacz również: Zawisza - Śląsk Wrocław 1:0. Gol Drygasa na wagę trzech punktów

Po raz pierwszy od dłuższego czasu kibice Lechii opuszczali stadion zadowoleni i z wyniku, i ze stylu gry. Ile w tym zasługi nowego trenera Ricarda Moniza?

- Nie było to wszystko łatwe, ponieważ dopiero od dwóch dni znam się z drużyną - powiedział Holender. - Ważne, że zespół zaakceptował wstępną pozytywną krytykę i to znalazło przełożenie na boisku. Postawiliśmy na grę ofensywną z dwoma napastnikami i dwoma skrzydłowymi. A stadion jest fantastyczny, powinien być pełny! - cieszył się Moniz.

Zaraz po nominacji Holendra kibice musieli sprawdzać w Internecie, kto to jest, ale szanse, że nowy szkoleniowiec stanie się ważną postacią polskiej piłki ligowej, wydają się spore, bo CV ma bardzo interesujące. Choć piłkarzem Moniz był bardzo przeciętnym, to w świecie trenerskim jest wysoko notowany. Ma duże doświadczenie w pracy z juniorami, bo pracował w akademii PSV Eindhoven. O tym, że nie jest to anonim, świadczy też fakt współpracy z Martinem Jolem, jednym z najbardziej znanych trenerów z Holandii. Jol zabrał go ze sobą do Fulham, a potem do HSV Hamburg. Moniz prowadził nawet ten drugi klub w trzech meczach po zwolnieniu Jola. W Austrii z kolei zapisał się w historii jako pierwszy trener cudzoziemiec, który zdobył dublet (w 2012 r. z Red Bullem Salzburg). Potem przeniósł się do Ferencvarosu Budapeszt i choć na początku szło mu bardzo dobrze, to w grudniu 2013 r. został zwolniony po serii słabszych wyników. Sporo osób twierdzi jednak, że obniżka formy nie była winą Moniza, że bardziej spowodował ją szok piłkarzy po tym, jak po jednym z treningów zawał serca przeszedł gracz tego klubu, Akeem Adams. Reprezentant Trynidadu i Tobago walczył przez dwa miesiące o życie w szpitalu, ale ostatecznie zmarł. To najbardziej tragiczna sytuacja w trenerskiej karierze Ricarda Moniza. Na szczęście zdecydowanie więcej było w niej pozytywów, dlatego w Lechii mają nadzieję, że znaleźli trenera na długie lata.

A jeśli chodzi o gdańszczan, to jest już pierwszy ruch transferowy z klubu pilotowany przez nowych właścicieli. Paweł Dawidowicz ma przejść do Benfiki Lizbona, z którą podpisze pięcioletni kontrakt.

Lechia - Piast 3:1

1:0 Grzelczak 49 min, 2:0 Makuszewski 57 min, 3:0 Vranjes 64, 3:1 Jurado, 90 min.

Sędziował: Tomasz Musiał 4. Widzów: 7705

Lechia: M. Bąk 3 - Oualembo 3, Janicki 3, Madera 3, Leković 3 - Makuszewski 5 (83. Frankowski), Vranjes 4, Kostrzewa Ż 3 (90. K. Bąk), Tuszyński 3, Grzelczak 4 - Sadajew CZ 0.

Piast: Szumski 2 - Matras 2, Polak 2, Horvath 2, Król 2 - Podgórski 2, Badia 1 (80. Szeliga), Wilczek 1, Nikiema 1 (65. Rabiola 1) , Hanzel 2 - Kędziora 1 (58. Jurado 2).

Ocena: 4

Najnowsze