Legia Warszawa spokojnie sobie grała, prowadziła 2:0 i wszystko było pięknie. Tylko cud mógł sprawić, że będąca w dołku Wisła Płock zdoła wywieźć punkty ze stolicy Polski... Ten cud się wydarzył! Chociaż to bardziej zasługa Legii, która na własne życzenie straciła zwycięstwo i podium Ekstraklasy. Najpierw gola kontaktowego zdobył były "Wojskowy" Dominik Furman, a w 79. minucie wyrównał wprowadzony w drugiej połowie Kamil Sylwestrzak. Na dodatek, piłkarze z Płocka mogli wygrać! W ostatniej akcji meczu Kante zachował się tragicznie i nie podał do Furmana, który stał przed pustą bramką.
Legia Warszawa - Wisła Płock 2:2 (1:0)
Bramki: Nikolić 11, Hamalainen 57 - Furman 63, Sylwestrzak 79
Legia: Malarz – Bereszyński, Rzeźniczak, Pazdan, Broź – Jodłowiec, Moulin – Kucharczyk, Odjidja-Ofoe, Hamalainen (86. Kazaiszwili) – Nikolić (64. Prijović)
Wisła: Kiełpin – Stefańczyk (67. Sylwestrzak), Sielewski, Bozic (88. Szymiński), Stępiński – Rogalski, Furman – Wlazło, Kriwiec, Reca – Kante
Żółte kartki: Stefańczyk - Broź