W ostatnich 4 kolejkach czeka nas fascynująca walka o miejsca premiowane grą w europejskich pucharach. Na razie na 3. pozycji jest rewelacyjny Śląsk Wrocław. - Szansa na puchary jest spora, choć rękę po nasze miejsce wyciąga kilka innych klubów - ocenia trener, któremu w czerwcu kończy się umowa z klubem. Kibice nie wyobrażają sobie nawet, że kontrakt mógłby nie zostać przedłużony. Na meczach skandują: "Ej, Solorz, zarząd i reszta - na nowy stadion nie idziemy bez Oresta". - A co mają krzyczeć, skoro z 19 meczów za mojej kadencji przegraliśmy tylko jeden? - pyta Lenczyk.
Przeczytaj koniecznie: Kibice murem za Orestem Lenczykiem
Trener uważa, że nie wszystkim we Wrocławiu jest na rękę świetna passa Śląska w lidze.
- A już niektóre opinie są na granicy pomówień. Podobno wielu piłkarzy doznało kontuzji przez moje obciążenia treningowe. A przecież Diaz i Gikiewicz zostali brutalnie potraktowani przez rywali na boisku, a nie przez Lenczyka na treningach - denerwuje się szkoleniowiec, który w meczu z Bełchatowem będzie musiał sobie poradzić także bez Kaźmierczaka i Fojuta.